Powstająca w Gdańsku Polska Agencja Kosmiczna (POLSA) szuka pracowników. Chodzi o naukowców, inżynierów, ekonomistów, ale także prawników i pracowników administracji. POLSA chce stworzyć ok. 50 etatów. Pensje mają przekraczać średnią krajową brutto.
Docelowo agencja ma zatrudniać 35 osób na stałe i 15 stażystów, praktykantów. Większość ma być zatrudniona w Gdańsku, a część w Warszawie. Wkrótce ruszy rekrutacja. - Pensje dla nowych pracowników przekroczą nieco średnią krajową brutto - informuje prof. Marek Banaszkiewicz, tymczasowy prezes agencji. Obecnie kwota ta wynosi 3783,46 zł.
Poszukiwani są specjaliści w różnych branżach. POLSA ma zatrudniać inżynierów i naukowców. Ci ostatni nie będą stanowić jednak trzonu nowej agencji, bowiem ma ona koncentrować się na pozyskiwaniu pieniędzy na inwestycje w technologie kosmiczne. - Pracę znajdą też ekonomiści, którzy będą umieli ocenić ryzyko przygotowywanych przez nas projektów. Będą musieli przekonać do nich tych, którzy mogą zapewnić finansowanie dla projektów - tłumaczy Banaszkiewicz. Zatrudnieni mają być też prawnicy oraz pracownicy administracji. Część osób już teraz składa wnioski o pracę, nie czekając na ogłoszenia.
O swoich planach agencja poinformowała 21 kwietnia. Tego dnia podpisano w Gdańsku list intencyjny dotyczący współpracy na rzecz rozwoju technologii kosmicznych i satelitarnych. Uczyniło to dziesięciu sygnatariuszy, m.in. marszałkowie województwa pomorskiego i mazowieckiego oraz prezes Polskiej Agencji Kosmicznej.
Podpisanie listu ma na celu zwiększenie współpracy na rzecz rozwoju polskich firm, uczelni i instytucji badawczo-rozwojowych związanych z technologiami satelitarnymi, kosmicznymi i astronomicznymi oraz ma promować realizację w sektorze kosmicznym projektów krajowych i międzynarodowych z dziedziny informatyki, zaawansowanych technologii lotniczych, meteorologii, nawigacji czy aplikacji satelitarnych.
- Chcemy udowodnić jako region, że lokalizacja Polskiej Agencji Kosmicznej w Gdańsku nie była przypadkowa, a jednocześnie nie zamykamy się na inne regiony czy kraje, wręcz przeciwnie, zależy nam na współpracy i wspólnym realizowaniu przedsięwzięć - mówi Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego.
Przypomnijmy, że Polska Agencja Kosmiczna ma swoją siedzibę w Gdańskim Parku Naukowo-Technologicznym. Obecnie w budynku prowadzona są prace adaptacyjne, które mają przystosować znajdującą się tam przestrzeń do potrzeb agencji. Zakończą się one 15 maja. POLSA ma działać także w Warszawie, jednak forma działalności oddziału w stolicy jest nieznana.
Powołana jest już rada Polskiej Agencji Kosmicznej, która wybierze prezesa. Budżet agencji został ustalony przez rząd na poziomie 10 mln zł. Jednak POLSA może prowadzić także działalność zarobkową.
Agencja ma koordynować działania sektora kosmicznego, które dziś są rozproszone między różne instytucje i resorty, tworzyć własne laboratoria i upowszechniać wiedzę. POLSA będzie realizowała również zadania w zakresie badań techniki kosmicznej, w tym inżynierii satelitarnej oraz ich zastosowania dla celów gospodarczych, obronnych, bezpieczeństwa państwa i naukowych. Polska ma specjalizować się w budowie małych satelitów i instrumentów do obserwacji Ziemi.
Agencja wspierać będzie też już trwające prace nad projektami na Pomorzu. Wśród nich jest m.in. budowa największego w Europie radioteleskopu, która pochłonie od 350 do 400 mln zł. Instalacja powstaje siłami 9 ośrodków naukowych i uczelni technicznych w Polsce, w tym Politechniki Gdańskiej.