Miłować jak Jezus – oto zadanie, które stoi przed tymi, którzy Mu uwierzyli.
Nie jest to wezwanie do sielankowej, łzawej uczuciowości. Miłość bowiem wymaga zaparcia się siebie i zdecydowanego działania, które prowadzi do poświęcenia życia temu, co prawdziwie cenne. Współczesny świat nie jest przychylny takiemu sposobowi myślenia. Od naszego zjednoczenia z Jezusem zależy, czy będziemy potrafili odrzucić wciskający się zewsząd w nasze życie kult wygody i tzw. świętego spokoju. Tylko wówczas, gdy zdecydujemy się na tę niełatwą drogę, nasze życie będzie mogło stać się błogosławieństwem dla nas samych i tych, którzy idą z nami. Wiedzą o tym pątnicy podejmujący co roku trud pielgrzymowania do wejherowskiego sanktuarium. Więcej na s. III.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.