Już po raz 4. odbyło się Forum "Młodzi i Miłość". Tysiąc młodych ludzi rozważało temat: "Zakochanie i lęk".
Występ zespołu Kierunek Niebo Katarzyna Banc /Foto Gość Forum, które wyrosło z 17-letniej tradycji festiwalu "Młodzi i Miłość" odbywa się dwa razy do roku. Przesłanie Jana Pawła II, który powtarzał młodym: "nie możecie przegrać miłości", stale towarzyszy organizatorom w poszukiwaniu najlepszej formy dotarcia do licealistów i studentów. - Chcemy dotrzeć do młodych, którzy stoją przed wyborami związanymi z drogą małżeńską, stąd tematy, jakie poruszamy na kolejnych spotkaniach, dotyczą zagadnień związanych z relacjami - mówi Paweł Loose, członek wspólnoty "Młodzi i Miłość", która organizuje forum.
Opiekunem wspólnoty jest ks. Zbigniew Drzał, proboszcz parafii w Letnicy. - Dziś świat eksperymentuje w przestrzeni ludzkiej miłości, stale są próby przewrócenia do góry nogami tożsamości kobiety i mężczyzny. To, jak będziemy patrzeć na miłość, będzie kształtować nas samych, nasze rodziny i całe społeczeństwo. Jest to sprawa fundamentalna - wyjaśnia kapłan.
Gośćmi spotkania byli ks. Nikos Skuras, kaznodzieja wędrowny Drogi Neokatechumenalnej, oraz Darek Malejonek z zespołu Maleo Reggae Rockers.
- Ludzie od najmłodszych lat spotykają się z lękiem. Na początku, w szkole, to strach przed wyśmianiem, bo jeden ma okulary, a inny się jąka. Powodów może być mnóstwo. Potem są egzaminy, matura. Lęk za nami idzie w życie, kończymy studia, idziemy do pracy, zastawiamy się nad zawarciem związku małżeńskiego lub ścieżką powołania konsekrowanego i znów zaczynamy się bać, że nie damy rady, że się nie spełnimy... Potem kolejny strach przed upokorzeniem prowadzi nas do podejmowania decyzji, które z wolą Bożą mają niewiele wspólnego - mówi ks. Nikos. - Nie chcę mówić młodym formułek i instruktaży, co mają robić albo czego unikać, by dobrze się zakochać lub mniej się bać. Chodzi o to, by spotkać Chrystusa w swoim życiu, bo w Nim są wszystkie odpowiedzi na życie i tylko On sam może ich udzielić.
Między konferencją księdza a recitalem połączonym ze świadectwem Darka Malejonka członkowie wspólnoty "Młodzi i Miłość" starali się dotrzeć do tych, którzy z Kościołem może nie mają zbyt wiele wspólnego. - Chcemy jako wspólnota wyjść do ludzi. Wielu z nas czuje naturalnie potrzebę, by spotkać drugą osobę, poznać się i porozmawiać o wierze. Chcemy też po prostu sami się przedstawić, powiedzieć, dlaczego robimy takie spotkanie. To ważna część forum - mówi Paweł.
Spotkanie zakończyło się wystąpieniem zespołu Kierunek Niebo i wspólną modlitwą uwielbienia.