- Bóg nie selekcjonuje ludzi. Chce, żeby ludzkie życie było szczęśliwe. Jest Kimś, kto szuka w człowieku szczeliny, przez którą może wkroczyć w życie człowieka Duch Święty. Dobra Nowina polega na tym, że to wszystko może się nam przydarzyć - mówił w homilii ks. Jacek Socha, proboszcz gdyńskiej parafii św. Mikołaja.
Eucharystią „o dobrą żonę i dobrego męża” 10 maja w kościele św. Mikołaja rozpoczął się cykl spotkań dla singli poszukujących współmałżonka.
- Pomysł zorganizowania takiej Mszy św. wynikł wprost z potrzeby, jakiej doświadczają ludzie - wyjaśnia proboszcz. - Spotykam w parafii takie osoby, które rozeznały swoje powołanie do życia w małżeństwie, a ono nie może się zrealizować. Wiąże się z tym ogromne cierpienie.
- Nie chcemy działać jak biuro matrymonialne. Chcemy spotykać się i modlić w intencji dobrego męża i dobrej żony. Być może jednak będzie to dla niektórych okazją do zawiązania jakichś relacji - tłumaczy ks. Socha.
Po Mszy św. odbyło się spotkanie przy kawie i herbacie, którego uczestnicy mieli okazję obejrzeć film ukazujący małżeństwo na wesoło. Uczestniczyło w nim ponad 20 osób. Jak podkreśla proboszcz, wśród obecnych na spotkaniu singli były także osoby spoza parafii św. Mikołaja.
- Dzisiaj wielu młodych bawi się życiem. Na studiach miałam okazję poznać mnóstwo chłopaków, ale żadnemu z nich nie byłabym w stanie do końca zaufać. Nie interesują mnie też przelotne związki - mówi Anna, jedna z uczestniczek spotkania. - Wierzę, że Pan Bóg działa w życiu człowieka i jestem przekonana, że modlitwa może wiele zmienić. Dlatego tu jestem.