Województwo pomorskie znalazło się w gronie 8 województw, w których - według wstępnych wyników sondażowych - wygrał Bronisław Komorowski.
Urzędujący prezydent uzyskał według nich 57,9 proc. głosów. Na Andrzeja Dudę swój głos oddało 42,1 proc. wyborców. Frekwencja na Pomorzu wyniosła 56,9 proc. uprawnionych do głosowania. Była więc o 1,4 proc. wyższa od ogólnopolskiej.
Wyniki te nie budzą zdziwienia zwolenników obu kandydatów. Pomorskie jest bowiem miejscem, gdzie tradycyjnie w przeprowadzanych wyborach wygrywa Platforma Obywatelska.
- To nieprawda, że Pomorzanie nie chcą zmiany - mówi Andrzej Jaworski, poseł Prawa i Sprawiedliwości. - W wielu gminach w województwie pomorskim wygrał Andrzej Duda. Wygrał także w wielu komisjach w miastach. Natomiast zmiany na pewno nie chcą ci, którym żyje się dobrze, ponieważ czerpią korzyści z obecnej władzy i obawiają się, aby tych korzyści nie stracić. Wystarczy zwrócić uwagę, że w samym Gdańsku Andrzeja Dudę poparło osiemdziesiąt kilka tysięcy wyborców.