- Duchu Święty Boże, którego tchnienie ożywia cały świat, wysłuchaj naszych modlitw i odnów oblicze tej ziemi, która spragniona jest Twojej prawdy i miłości - modlił się abp Sławoj Leszek Głódź podczas liturgii kończącej czuwanie przed Zesłaniem Ducha Świętego.
Sprawowana w bazylice Mariackiej Eucharystia na zakończenie czuwania przed uroczystością Zielonych Świątek tradycyjnie gromadzi ogromne rzesze wiernych. Również i w tym roku w sobotnią noc przybyli oni do bazyliki w uroczystych procesjach z kościołów stacyjnych, gdzie odbywała się pierwsza część czuwania.
Liturgii odprawianej w gronie kilkudziesięciu kapłanów przewodniczył abp Głódź. Homilię wygłosił bp Wiesław Szlachetka.
- Duch Święty ma moc pocieszać nas w prawdzie i prawdą. W niej jest wyzwolenie. Tą Prawdą jest Chrystus. Na Niego otwiera nas Duch Święty, który nas zbawia i daje nam radość - mówił w homilii bp Wiesław. - Bóg daje taką łaskę, że można zwycięsko przejść przez napotkane problemy. Jesteśmy spadkobiercami dzieła Ducha Świętego. Jezus zaprasza nas, byśmy Go naśladowali. To On jest punktem odniesienia dla naszego duchowego wzrostu, a nie drugi człowiek. - On zaprasza nas, byśmy Go naśladowali. To znaczy, abyśmy dbając o rozwój duchowy, starali się porównywać swoje serce z Jego Sercem, swoje decyzje z Jego decyzjami. Wówczas będziemy zyskiwać pocieszenie w prawdzie, w Duchu Świętym - mówił bp Szlachetka.
- Dzisiaj jesteśmy otwarci na Zesłanie Ducha Świętego jako Ducha Prawdy. Tego, który ma moc łaską Jezusa Chrystusa przemieniać nasze życie na wzór tego życia, jakie Jezus ukazał w wielkanocny poranek. Jeśli pozwolimy Duchowi Świętemu, aby nas poprowadził i będziemy się otwierać na Jego działanie, On będzie nam przypominał prawdę o nas samych. Prawdę, że każdy z nas potrzebuje zbawienia, że nikt o własnych siłach tego zbawienia nie osiągnie. Co więcej, to Duch Święty będzie prowadził nas do rozpoznania swojej wyjątkowości i wyjątkowej roli w Bożym planie zbawienia - podkreślał biskup.
- Jestem tu, aby razem z całym Kościołem doświadczać obecności Ducha Świętego - mówi 42-letni Wojtek, grafik komputerowy, który na co dzień pracuje z młodzieżą. - To taki dzień, w którym szczególnie wspominamy otwarte działanie Kościoła w świecie. Duch Święty jest Tym, który napędza działanie Kościoła i każdego z nas. Dzisiejsza noc to jest moment, w którym prosimy Ducha Świętego o przemianę serca - dodaje.