- Trzeba świętować rocznice i jubileusze, ponieważ dają one poczucie wspólnoty i są okazją do modlitwy. A jest za co dziękować Bogu - mówił 14 czerwca w kościele na Starych Szkotach w Gdańsku abp Sławoj Leszek Głódź.
Za sprawą 45. rocznicy święceń abp. Sławoja Leszka Głódzia kościół św. Ignacego na Starych Szkotach w niedzielne przedpołudnie wypełnił się w po brzegi przedstawicielami wszystkich stanów archidiecezji gdańskiej. Wśród gości znalazła się przybyła z kraju i zagranicy rodzina oraz przyjaciele przeżywającego uroczystość metropolity. Obecni byli także parlamentarzyści, delegacje władz samorządowych, a także przedstawiciele ważnych instytucji Wybrzeża. Na uroczystości nie zabrakło także władz NSZZ Solidarność z przewodniczącym Piotrem Dudą i Krzysztofem Doślą, szefem regionu gdańskiego na czele. Wraz z jubilatem Eucharystię sprawowali bp Wiesław Szlachetka, abp senior Tadeusz Gocłowski oraz kilkudziesięciu kapłanów.
Homilię podczas uroczystości wygłosił ks. kan. Wojciech Tokarz, proboszcz parafii Chrystusa Zbawiciela w Gdańsku-Osowej. Kaznodzieja przybliżył drogę życiową metropolity, począwszy od jego narodzin w podlaskiej Bobrówce, aż po posługę dla archidiecezji gdańskiej.
W swoim słowie ks. Tokarz podkreślał duchowe podobieństwa i podobne przywiązanie do wartości duchowych, jakie cechuje Kaszubów i mieszkańców Podlasia. - Sam jestem synem polskiej wsi i znam chłopską duszę, chłopskie serce, chłopski upór, chłopską wolę trwania przy swoim, przy rolniczym warsztacie pracy. Chłopskie zawierzenie Bogu i matce Najświętszej oraz wartościom naszej chrześcijańskiej kultury - cytował słowa nauczania metropolity.
- Miłość od Boga, do Maryi, do ziemi i wychowanie do ciężkiej pracy wyssane z mlekiem matki ukształtowało mocny charakter księdza arcybiskupa. Możemy go nazwać nawet twardym, który jak później się okazało stał się wielkim atutem w tym, co dla niego Bóg przygotował na jego kapłańską drogę. Bóg w swojej mądrości wybiera ludzi do poszczególnych zadań czyli powołuje. A do nas należy abyśmy to powołanie w sobie odkryli i podjęli. do tego potrzeba siły charakteru i siły ducha - mówił ks. Tokarz.
- Kapłaństwo to ofiara z całego życia, która zakłada współuczestnictwo w Krzyżu Jezusa Chrystusa, naszego mistrza. Ks. abp dotknął tego krzyża doświadczając trudnej choroby, pobytu w szpitalu i rekonwalescencji - mówił kaznodzieja. - Droga Mistrza to Golgota i samotność w cierpieniu, które ma zbawczy charakter. Kapłańska i biskupia posługa niesie ciężar podejmowania trudnych decyzji, które rodzą świadomość wielkiej odpowiedzialności. Tu biskup zostaje sam w swoim sumieniu. Ale i ze swoim Mistrzem Jezusem Chrystusem - dodał ks. Wojciech Tokarz.
- Kościół potrzebuje waszej, bracia kapłani, świętości, otwartości, odpowiedzialności, autentyzmu, kapłańskiego ducha, którego wzór czerpiecie od Chrystusa spotkanego w Wieczerniku Wielkiego Czwartku. Nieście ludziom światło Zmartwychwstałego Pana. Nieśmy światy miłość ukrzyżowaną, zmartwychwstałą i miłosierną. Zwłaszcza wobec słabych i szukających Boga. Jesteśmy siewcami Bożego ziarna, i niech ono pada w ziemię , obumiera i wydaje plon - kaznodzieja przypominał słowa arcybiskupa wypowiedziane w dniu ingresu do katedry oliwskiej.
Na zakończenie przedstawiciele delegacji złożyli metropolicie rocznicowe życzenia. Wśród przemawiających znalazł się min. prezydent Paweł Adamowicz, parlamentarzyści, związkowcy, kapłani, klerycy, siostry zakonne oraz delegacje wspólnot i instytucji.
Życzenia złożyli także dziennikarze. - Życzę wielu życzliwych mediów, a nade wszystko mediów, które mówią prawdę. Życzę także realizacji sowa o potrzebie naprawy Rzeczypospolitej. Aby ziściły się i trwały - podkreślał Marcin Przeciszewski, prezes KAI.