Zimne piwo kusi...

Trójmiasto wytoczyło wojnę plażowiczom spożywającym alkohol. W Gdańsku i Gdyni całkowity zakaz picia, poza ogródkami gastronomicznymi, obowiązuje od lat. W tym roku podobne regulacje wprowadził również Sopot. Jednak mimo groźby otrzymania mandatu przepisy te są regularnie łamane. 


Początek wakacji. 25 stopni Celsjusza na termometrze i bezchmurne niebo zachęcają do wybrania się na plażę. Ręcznik przy ręczniku, aż trudno się przecisnąć. Niektórzy się opalają, inni wchodzą do wody. Potem urządzają sobie piknik. Co jakiś czas słychać charakterystyczny dźwięk otwieranej puszki piwa. 
– Dlaczego oni mogą, a ja nie? – Bartek, mieszkaniec Sopotu, wskazuje na osoby siedzące w gastronomicznym ogródku. – Różnica jest taka, że ja piję za 3 złote, a oni za trzy razy więcej – dodaje. Nie boi się, że dostanie mandat. – Nigdy nie zostałem skontrolowany – podkreśla. Czy przepisy zakazujące spożywania alkoholu to fikcja? Kto na obecnych regulacjach korzysta najbardziej? Plażowicze czy właściciele ogródków piwnych, którzy windują ceny alkoholu? 


Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..