Łodzią i pieszo do św. Anny

Już po raz 13. pątnicy przeprawili się przez Jezioro Żarnowieckie, aby dotrzeć na uroczystości odpustowe. W corocznym pielgrzymowaniu wziął udział abp senior Tadeusz Gocłowski.

Justyna Liptak

|

Gość Gdański 31/2015

dodane 30.07.2015 00:00
0

Jestem tu pierwszy raz i to zupełnie przez przypadek – mówi pani Marzena. Kobieta z ciekawością przygląda się ludziom gromadzącym się na pomoście przy przystani w Lubkowie. – Nie sądziłam, że pielgrzymować można łodzią. To bardzo ciekawa tradycja – dodaje. Tradycja wodno-lądowej pielgrzymki z Nadola do Żarnowca na odpust św. Anny sięga jeszcze czasów przedwojennych. Nadole było wówczas jedyną Polską miejscowością na tamtym brzegu Jeziora Żarnowieckiego.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy