Kilka dni temu zbulwersowało opinię publiczną usunięcie przez administratorów Facebooka zdjęcia piłkarzy Lechii Gdańsk w koszulkach ze znakiem Polski walczącej. Miało ono być "niezgodne ze standardami społeczności dotyczącymi nagości". Teraz Facebook przyznaje, że popełnił błąd.
"Zespół administratorów Facebooka pracuje całą dobę, analizując napływające zgłoszenia. System raportowania treści został przygotowany z myślą o zapewnieniu bezpieczeństwa osobom korzystającym z portalu i chronienie ich przed nękaniem i nadużyciami ze strony innych osób. Przy tak dużej liczbie czasem zdarza się nam popełnić błąd. W tym przypadku omyłkowo usunęliśmy treści strony „Lechia Gdańsk”, ale rozpoczęliśmy przywracanie tej treści natychmiast po otrzymaniu odpowiedniego zgłoszenia. Rozumiemy, że pamięć o Powstaniu Warszawskim jest ważna dla Polaków i jest nam przykro za sytuację, która zaistniała w wyniku tego błędu.
Rozmowy, które występują na Facebooku, odzwierciedlają zróżnicowanie społeczności liczącej ponad miliard ludzi. Facebook nie toleruje jednak języka nienawiści, zastraszania czy innych form prześladowania na platformie. Ludzie z całego świata dzielą się swoimi różnymi opiniami i ideałami z wykorzystaniem Facebooka jako miejsca, w którym mogą przedyskutować ważne dla nich tematy. To sprawia, że czasem trafiamy na osoby, które omawiają kontrowersyjne wątki. Dla pełnej jasności: bezpośrednie nienawistne wypowiedzi skierowane do konkretnej społeczności naruszają Oświadczenie dotyczące Praw i Obowiązków i w przypadku zaraportowania są one usuwane" - głosi oświadczenie Facebooka.
O sprawie pisaliśmy TUTAJ.