- Istotną miarą czasu są dokonania, dobre dzieła. Bez nich czas byłby pusty, smutny, nieużyteczny, po prostu zmarnowany. Nie przychodzisz, księże arcybiskupie, na tę uroczystość z pustymi rękami. Przynosisz wiele szlachetnych owoców swojej kapłańskiej pracy - mówił bp Andrzej Suski, składając życzenia metropolicie.
Msza św. dziękczynną odprawioną 13 sierpnia w katedrze oliwskiej wierni archidiecezji uczcili 70. rocznicę urodzin metropolity gdańskiego abp. Sławoja Leszka Głódzia. Oprócz licznie zgromadzonych diecezjan na uroczystość przybyli zarówno kapłani, jak i wierni świeccy z innych stron Polski. Byli wśród nich przedstawiciele diecezji warszawsko-praskiej, ordynariatu polowego, a także wierni z Podlasia, skąd pochodzi metropolita.
Wśród zgromadzonych nie zabrakło też delegacji władz państwowych, samorządowców oraz przedstawicieli NSZZ "Solidarność" i organizacji społecznych. W Mszy św. uczestniczyli m.in.: były prezydent Lech Wałęsa, Eugeniusz Grzeszczak, wicemarszałek Sejmu, Hanna Zych-Cisoń, wicemarszałek województwa pomorskiego, Piotr Duda, przewodniczący NSZZ "S", parlamentarzyści, radni oraz prezydenci Trójmiasta i miast leżących na terenie archidiecezji. Mszę św. sprawowało 5 biskupów z metropolii, bp Edward Janiak z Kalisza oraz 140 kapłanów. Na wstępie ks. Grzegorz Szamocki, rektor GSD, odczytał telegram z życzeniami, które przesłał metropolicie papież Franciszek.
Homilię wygłosił biskup pomocniczy archidiecezji gdańskiej Wiesław Szlachetka. Kaznodzieja streścił drogę życiową metropolity, począwszy od jego narodzin w podlaskiej Bobrówce, aż po czas posługi w archidiecezji gdańskiej. - Najpierw była umiłowana Bobrówka, którą tak często wspomina i o której zawsze mówi tak, jakby co najmniej była stolicą Polski. (...) To wyznanie nie dziwi nas, bo tam jest jego kolebka. Tam, w parafialnym kościele, przez chrzest narodził się do wiecznego życia. Tam jest jego rodzinny dom. Tam są groby jego rodziców - mówił bp Szlachetka.
- Nasz Pan wezwał go po imieniu. A on odpowiedział na to wezwanie jak Izajasz: "Oto ja, poślij mnie". I Bóg w swoim zbawczym planie prowadzi go różnymi drogami. Powierza mu liczne funkcje i zadania na miarę posiadanych talentów. A że talentów ma wiele, to też wiele otrzymuje zadań - mówił kaznodzieja.
Przypomniał także o patriotyzmie, który towarzyszy całemu posługiwaniu metropolity. - Umiłowanie ojczyzny, troska o jej wolny kształt były nie tylko istotnymi znamionami pełnionej przez niego funkcji kapelana "Solidarności" regionu Białystok, ale objawiły się już wcześniej, w czasie liceum, w słynnej akcji antysowieckiej, którą przypłacił więzieniem - podkreślał.
Wśród działań na rzecz Kościoła podejmowanych przez metropolitę bp Szlachetka wymienił m.in.: pracę w Kongregacji Kościołów Wschodnich w Watykanie i polskiej sekcji Radia Watykańskiego, posługę duszpasterską wśród polskich emigrantów w ośrodku obozowym w Pavonie, organizację Ordynariatu Polowego i pracę wśród żołnierzy Wojska Polskiego oraz posługę w diecezji warszawsko-praskiej. Każdej z nich poświęcił kilka chwil komentarza.
- Tak wiele rzeczy i dzieł Bóg dokonuje przez jego posługę dla dobra Kościoła i naszej ojczyzny. Trudno je wszystkie zliczyć. A gdyby je wszystkie wymienić, to pewnie zajęłoby to kilka godzin. Nie licząc ogromnej spuścizny pasterskiego nauczania, które stało się już przedmiotem naukowych badań, w tym dwóch prac doktorskich. Trzeba jednak też zaznaczyć, że posługa w kapłaństwie Chrystusa to nie tylko sukcesy i oklaski. To ciężka praca, nieustanne zmaganie się z różnymi przeciwnościami, do których w minionym roku dołączył też krzyż choroby - dodał.
Przed błogosławieństwem przemówił bp Suski, składając metropolicie życzenia urodzinowe. - Siódemka na początku... W symbolice biblijnej to liczba doskonała. Liczba bardzo radosna. To dobry prognostyk. Życzymy ci wiele radosnych dokonań i przeżyć w dobrym zdrowiu, które jest bardzo potrzebne - mówił.
Do życzeń dołączyli się także przedstawiciele parlamentarzystów, rodzin katolickich, osób konsekrowanych i kapłanów. - Od wczesnej młodości droga życiowa waszej ekscelencji przepełniona była wrażliwością na niełatwe losy ludzi, często zdeterminowane otaczającą ich rzeczywistością - podkreślał, składając życzenia metropolicie, Eugeniusz Grzeszczak.
Na zakończenie metropolita podziękował zgromadzonym za modlitwę, obecność i słowa życzeń. Ujawnił także, że zamierza wydać dwie książki podsumowujące jego życie i posługę. Jedna z nich ma być lekką lekturą przekazującą wspomnienia ludzi spotkanych podczas kapłańskiej i biskupiej posługi. Druga - poważną refleksją dotyczącą Kościoła.
Dalsza część uroczystości odbyła się w auli Jana Pawła II.