- Biorę udział w tych spotkaniach od samego początku. Zaczynaliśmy jako niemrawa grupka kilkudziesięciu osób. Dzisiaj są nas setki. Rozśpiewanych, roztańczonych młodych ludzi, którzy kochają Pana Jezusa - mówi Natalia, licealistka.
Kolejne spotkanie w ramach Wieczoru Modlitwy Młodych odbyło się 16 października w parafii pw. św. Faustyny w Pucku. Kościół wypełnił się już o godz. 19.00. Młodzi ludzie, którzy przybyli na WMM wraz ze swoimi duszpasterzami z terenu całej archidiecezji gdańskiej, śpiewem i modlitwą uwielbiali Jezusa.
Następnie rozpoczął się blok ewangelizacyjny, który dotyczył głównego hasła ŚDM 2016 "Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią". Tym razem spotkanie poprowadziły s. Zofia i s. Nikodema ze Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego przy współudziale diakonii muzycznej oraz młodzieży.
- Pewnie część z was myśli, że są na tym świecie przypadkiem, niechciani. Może nawet ktoś z was usłyszał takie zdanie od rodziców. Dementuję te słowa. To nieprawda. Bóg w swoim zamyśle miał każdego z was "od zawsze" - mówiła s. Zofia. - Jezus stworzył każdego z nas z wielkiego pragnienia serca. Codziennie myśli o nas i nam towarzyszy. Daje nam dokładnie te dary, jakich potrzebujemy. Wlewa w nas łaskę - dodała.
Po przerwie na herbatę, kawę i ciasto odbyła się adoracja Najświętszego Sakramentu, a następnie modlitwa wstawiennicza w intencji młodzieży.
- Jestem z uczestnikami WMM od początku. Widzę jak zmienili się przez ten czas. Dojrzeli. Obserwuję ich zaangażowanie, radość i naprawdę mocną wiarę. Kościół potrzebuje młodych ludzi, którzy uwielbiają Pana Boga także poprzez swój taniec, śpiew czy świadectwo - mówi ks. Krzysztof Nowak, diecezjalny duszpasterz młodzieży. - Nikogo nie zmuszamy do udziału w spotkaniach. A mimo to kościół wypełniony jest po brzegi - uzupełnia.
W trakcie WMM Wiktoria Czekaj, lider komitetu organizacyjnego ŚDM w archidiecezji gdańskiej, zachęcała wszystkich do udziału w spotkaniu z papieżem oraz do pomocy w przyjęciu młodych ludzi z całego świata, który pojawią się na Pomorzu.