- Bardzo się cieszę, że Tadeusz Mazowiecki będzie patronował procesowi wychowania młodzieży. To był mądry, rozważny, stonowany, refleksyjny i prawy człowiek. Taki wzór dla młodych ludzi to najlepsza rzecz, jaką można sobie wymarzyć - mówi Małgorzata Omilanowska, minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Szkoła Podstawowa nr 89 i Gimnazjum nr 49, wchodzące w skład Zespołu Kształcenia Podstawowego i Gimnazjalnego nr 8 w Gdańsku, 26 października otrzymały imię Tadeusza Mazowieckiego, pierwszego niekomunistycznego premiera III Rzeczypospolitej.
W uroczystości wzięli udział przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, abp senior Tadeusz Gocłowski, przyjaciele oraz rodzina Tadeusza Mazowieckiego z synem Adamem na czele. - Muszę powiedzieć, że wybraliście sobie niełatwego patrona. Kiedy byłem w waszym wieku, zasady, które wpajał mi ojciec, były trudne, a ich przyswojenie zabrało mi sporo czasu - zwrócił się do uczniów.
- Mój ojciec nie strzelił w 9 minut pięciu bramek, ale przez całe swoje życie swoją postawą dawał świadectwo wierności wartościom. Mówił mi: "Zanim zaczniesz wymagać od innych, najpierw wymagaj od siebie" oraz "Kto szybko pomaga, ten dwa razy pomaga". W tych zasadach, które przekazywał najbliższym, odnajdziecie wzór do naśladowania - dodał.
- Tadeusz Mazowiecki cenił młodzież i szanował jej zdanie, ale jednocześnie uczył odpowiedzialności. Chętnie rozmawiał, opowiadał i tłumaczył trudną historię naszego kraju. Jego słowa: "Można się różnić, można się spierać, ale nie wolno się nienawidzić" to wspaniałe motto, które będzie drogowskazem dla uczniów, aby w życiu kierować się tolerancją i szanować wartości - podkreśla Urszula Nazarko, dyrektor ZKPiG nr 8 w Gdańsku.
Z inicjatywą nadania imienia Tadeusza Mazowieckiego gdańskiej szkole nie zgodziła się m.in. radna PiS Anna Kołakowska. Była opozycjonistka, absolwentka historii KUL, podczas majowej sesji Rady Miasta przypomniała, że T. Mazowiecki w latach 50. ub. wieku był członkiem prokomunistycznego stowarzyszenia PAX, atakował więzionego bp. Czesława Kaczmarka oraz prymasa Stefana Wyszyńskiego, a także żołnierzy niezłomnych, których nazwał sojusznikami Hitlera. Radna skrytykowała także T. Mazowieckiego za prowadzenie polityki "grubej kreski" po 1989 roku.
Radna dodała, że politycy z natury są postaciami kontrowersyjnymi i odmiennie odbieranymi przez różne środowiska. Zapytała też, co się stanie "gdy młodzież będzie pisała wypracowanie na temat czasów powojennych w Polsce i pozna niechlubne fakty z życia patrona swojej szkoły". Sprawę komentowaliśmy TUTAJ.
- Rzeczywiście, Tadeusz Mazowiecki to trudny patron. Dlatego tym bardziej gratuluję szkole podjęcia tej niełatwej decyzji, która wywołała dyskusje pełne złych emocji. Bo szkoła powinna uczyć krytycznego i samodzielnego myślenia oraz stawiania ważnych pytań. Infantylizm to nie jest cecha polskiej szkoły - mówił podczas uroczystości Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska. - Nie da się ocenić człowieka jednoznacznie, jedynie w czarno-białych barwach. Bo bardzo często w naszym życiu dominują szarości - uzupełnił.
- Tadeusz Mazowiecki to jeden z tych nielicznych Polaków, któremu zawdzięczamy to, że jesteśmy dzisiaj państwem prawa, silnego samorządu terytorialnego i wolnej gospodarki. Mazowiecki jest miarą uczciwości, prawdomówności, odpowiedzialności i skromności w polityce - zakończył prezydent.