- Na rynku jest wiele ilustrowanych pozycji dotyczących PRL, a także zwięzły publikacji IPN-owskich na temat tego okresu, ale we wszystkich brakowało mi opisu emocji, które najwierniej oddają przeżycia ludzi - mówi Piotr Semka.
W legendarnej sali BHP na terenie Stoczni Gdańskiej 27 listopada odbyło się spotkanie promujące książkę „My, reakcja - historia emocji antykomunistów w latach 1944-1956" autorstwa Piotra Semki.
Jak pisze autor na samym wstępie: "Książka ta skierowana jest do czytelnika, który chciałby zrozumieć, przed jakimi dylematami stali Polacy wierni idei niepodległości, utożsamiający się z Kościołem katolickim i przeciwstawiający się dominacji przywiezionego z Moskwy marksizmu. To książka dla tych, którzy podjęli kult żołnierzy wyklętych”.
Autor przyjął wizję inną niż ukazywanie lat stalinowskich poprzez kolejne etapy działań PZPR, zetempowskich pochodów, a potem rozliczeń pomiędzy byłymi marksistami. W książce głos mają nie tylko dokumenty i wydobyte z archiwów wspomnienia, lecz przede wszystkim żywi ludzie. Do niektórych Piotr Semka dotarł w ostatniej chwili. To pierwsza tak szeroka panorama losów Polaków zmagających się z komunizmem w latach 1944-1956. - Przeprowadziłem prawie 100 rozmów, z których ponad 60 zawarłem w książce. Trafiłem do osób mających bardzo ciekawy życiorys, który warto było utrwalić - tłumaczy dziennikarz.
Semka prezentuje jednak znacznie szerszą panoramę społecznego oporu niż tylko oddziały zbrojne. Oprócz konspiratorów z AK, WiN, NSZ i NSW ukazuje działaczy PSL, ludzi wiernych Kościołowi, przedstawicieli przedwojennych elit, ziemian, ludzi prywatnej inicjatywy i konserwatywnych pozytywistów. - Postanowiłem napisać książkę opowiadającą historię „zwykłego" Polaka patrioty, bo przede wszystkim interesowało mnie, jak ludzie żyjący w czasach niepewnych demonstrowali swój opór, szukali ze sobą więzi i przekazywali wartości - mówi autor.
Piotr Semka urodził się w 1965 roku w Gdańsku. Od 1980 roku uczestniczył w młodzieżowych protestach antykomunistycznych. W 1985 roku został publicystą podziemnej edycji pisma "Solidarność" Regionu Gdańsk. Podczas studiów na KUL działał w NZS. Od 1991 do 1992 roku był dziennikarzem Telewizji Polskiej. Pisał m.in. do „Życia", „Dziennika, „Wprost" i „Uważam Rze" oraz „Do Rzeczy", gdzie obecnie pracuje.