O problemach uczelni wyższych Wybrzeża i skomplikowanej sytuacji w Polsce rozmawiali 7 grudnia abp Sławoj Leszek Głódź i wicepremier Jarosław Gowin.
Do trwającej ponad 1,5 godziny rozmowy doszło w rezydencji metropolity na Starych Szkotach. - Moja wizyta w Trójmieście miała związek przede wszystkim z obowiązkami jako ministra nauki i szkolnictwa wyższego i pod tym względem uzyskałem wiele cennych rad od księdza arcybiskupa. Jednocześnie rozmawialiśmy o sytuacji Polski, dzieląc się swoimi nadziejami i troskami - mówił po spotkaniu wicepremier Gowin. - Arcybiskup Głódź jest wielkim autorytetem duchowym i społecznym. Znany jest z tego, że mądrze i dalekowzrocznie patrzy na sprawy Polski. Chciałem z jego mądrości skorzystać - dodał wicepremier.
- Spotkanie dotyczyło życia uczelni Wybrzeża, Kościoła i naszych wzajemnych relacji - mówił metropolita. - Trójmiasto to prężny ośrodek uniwersytecki. Jest tu 5 uczelni państwowych i 21 prywatnych. Uczy się tutaj ponad 100 tysięcy studentów. Mamy bardzo dobre relacje Kościoła z uczelniami, owocujące rozwojem duszpasterstwa wśród młodzieży akademickiej. Regularnie spotykamy się także z kadrą naukową wyższych uczelni - zaznaczał. - Pan wicepremier dotknął dzisiaj miejsca, w którym mieściło się dawne gimnazjum jezuickie. Tutaj uczył się Józef Wybicki, twórca hymnu narodowego, gdańszczanin i Kaszeba. Uważam, że jego imię powinna nosić któraś z gdańskich uczelni. Podkreślam to od 8 lat - dodał abp Głódź.