- Trwać w nauce apostołów - to przyjmować wszystko, co w trosce o zbawienie przekazali nam oni bądź to na piśmie, bądź ustnie. To wszystko stanowi przedmiot wiary Kościoła - mówił podczas spotkania w kościele metodystycznym bp Wiesław Szlachetka.
W nabożeństwie ekumenicznym, które odbyło się w gdańskiej kaplicy metodystów, uczestniczyło kilkudziesięciu wiernych Kościołów różnych wyznań chrześcijańskich. Wśród obecnych, oprócz przedstawiciela gospodarzy spotkania - ks. Wawrzyńca Markowskiego znaleźli się bp Marcin Hintz z Kościoła ewangelicko-augsburskiego oraz ks. Rafał Michalak, reprezentujący Kościół polskokatolicki. Homilię wygłosił bp Wiesław Szlachetka.
W swoim słowie bp Wiesław Szlachetka zachęcając do mądrego dążenia ku jedności, omówił najważniejsze elementy duchowości, konieczne do osiągnięcia pełnego zjednoczenia w Chrystusie. Znalazły się wśród nich: przyjmowanie całej nauki przekazanej nam przez apostołów, trwanie w prawdzie, naśladowanie Chrystusa oraz szczera modlitwa, prowadzące do udziału w "łamaniu chleba", czyli Eucharystii.
- Zdajemy sobie sprawę, że ekumenizm nie jest prozelityzmem, czyli jakąś usilną próbą nawracania kogoś na swoją drogę. Nie jest także irenizmem, czyli szukaniem jedności za cenę ustępstw doktrynalnych, czy też wyzbywaniem się swej religijnej tożsamości dla "świętego spokoju". Ekumenizm nie może wynikać też z politycznej poprawności, która dzisiaj staje się swoistą dyktaturą - podkreślał bp Wiesław.
- Ekumenizm to wspólna modlitwa, to wspólne „pochylanie się” nad słowem Bożym, to pokorne „wpatrywanie się” sercem i umysłem w to Słowo, aby zobaczyć jego światło - zaznaczał. - Ekumenizm wreszcie to wspólne otwieranie się na działanie Ducha Świętego, którego Ojciec niebieski posłał w imię swego Syna - dodał hierarcha.
- Spotkania, które odbywają się podczas przeżywanego właśnie Tygodnia Ekumenicznego, są wyrazem naszej tęsknoty za jednością. Jednocześnie to dobry czas, który spędzamy w gronie przyjaciół. Chcielibyśmy, aby tych przyjaciół na wspólnej modlitwie gromadziło się coraz więcej - mówi ks. Wawrzyniec Markowski z Kościoła metodystycznego.
- Wiadomo, że wciąż są między nami podziały i różnice. Kiedy jednak się poznajemy i trwamy wspólnie na modlitwie, wydają się one mieć mniejsze znaczenie. Wówczas wzrasta w nas nadzieja, że już niebawem, za sprawą działania Ducha Świętego, znikną podziały i będzie jedna owczarnia i jeden Pasterz - dodaje ks. Markowski.