- Tu zawsze mieszkali ludzie wolni, którzy czuli swoją wartość i rozumieli swoją godność - mówił prezydent Andrzej Duda w gdyńskim Teatrze Muzycznym podczas obchodów 90. rocznicy powstania miasta.
Prawie tysiąc osób uczestniczyło w uroczystej sesji Rady Miasta, która była kulminacyjnym punktem obchodów jubileuszu powstania Gdyni. Wydarzenie swoją obecnością zaszczycił prezydent Andrzej Duda.
- Można powiedzieć, że 90 lat w państwie, które istnieje od 1050 lat, to krótka historia. I to zasługuje na szczególne zaakcentowanie. W 1929 roku tutaj, w tym miejscu, w dzisiejszej Gdyni, mieszkało 400 osób. W 1939 roku mieszkało tu już 127 tys. ludzi. Dziś Gdynia to oficjalnie prawie 250 tys. mieszkańców. Żadne miasto nie może poszczycić się wynikiem tak wielkim, w stosunku do potencjału, jakim dysponuje - mówił prezydent Duda.
- Odbudowa polskiego potencjału morskiego stanowi dzisiaj jedno z najważniejszych wyzwań dla polskiej gospodarki na najbliższe lata - podkreślał prezydent. - Bałtycki Port Nowych Technologii, Park Konstruktorów - to wszystko są rozwiązania nowoczesne, które mają tworzyć podwaliny pod rozwój przyszłej stoczni. Mam nadzieję, że Gdynia uzyska efekt synergii dobrej pracy sektora prywatnego, władz samorządowych i władz państwowych. Bo odbudowa wielkiej stoczni i budowa wielkiego portu, bez zdecydowanego, silnego wsparcia ze strony państwa nie nastąpi - stwierdził.
- Z całą pewnością ten dynamiczny rozwój w ostatnich latach, te piękne budowle, które powstają tutaj w sposób zaplanowany, wpisujące się także w nowoczesność, jaką nadały Gdyni lata dwudzieste, nie jest przypadkowa. Pańska rola jest w tym wielka - zwracał się prezydent do włodarza miasta Wojciecha Szczurka.
Refleksje nad stanem naszego społeczeństwa, zawarte w musicalu "Kolęda nocka", pozostają wciąż aktualne ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość - Każdego dnia staramy się wpływać na nasze miasto, by mierzyć się z marzeniami i oczekiwaniami mieszkańców Gdyni - mówił W. Szczurek. - Marzenia o Polsce wolnej i niepodległej, której prawo do zagospodarowywania jest zaszczytem i wyzwaniem. Naszym codziennym zobowiązaniem jest stworzony przez naszych przodków testament. W 1936 roku Eugeniusz Kwiatkowski napisał: "Każda rocznica odzyskania dostępu do morza to dzień, który ma zawierać w sobie nie tyle świadomość osiągniętych rezultatów, ile świadomość, że dzieło nasze, nasz obowiązek daleki jest od zakończenia. Że temu programowi służyć musimy wytrwale i solidarnie przez szereg pokoleń" - zaznaczał prezydent Szczurek.
- Gdynia nigdy nie stałaby się miastem, gdyby nie skupiona na tym miejscu uwaga Rzeczypospolitej. To ona zdefiniowała to zadanie, powołała nasze miasto do życia, zdecydowała o skali i dynamice zmian, która nie przydarzyła się żadnemu innemu miastu. Gdynia to ukochane dziecko drugiej Rzeczypospolitej i najprawdopodobniej największy, spektakularny sukces - mówił podczas spotkania Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski, przewodniczący Rady Miasta.
Uroczystość była także okazją do uhonorowania Ernesta Brylla tytułem Honorowego Obywatela Miasta. - Poeta, pisarz, autor tekstów piosenek, dziennikarz, tłumacz, krytyk filmowy. Także dyplomata. Ernest Bryll jest poetyckim mistrzem, który o fundamentalnych, najtrudniejszych ludzkich sprawach mówi z niezwykłą prostotą - mówił o wyróżnionym Z. Zmuda-Trzebiatowski.
- Polska pokazała, co potrafi, kiedy się weźmie i zacznie porządnie robić. To dla mnie bardzo ważna nagroda, ponieważ jest to nagroda miasta mojej młodości, miasta, które mnie ukształtowało. Zawsze o nim pamiętam - odpowiadał skromnie E. Bryll.
Gdynia wyróżniła także Medalem im. E. Kwiatkowskiego trzy zasłużone dla miasta osoby. Wśród odznaczonych znaleźli się: ks. Edmund Wierzbowski, długoletni proboszcz parafii NMP, Andrzej Boczek, przedsiębiorca i filantrop, pomysłodawca budowy pomnika płk. Ryszarda Kuklińskiego, oraz Małgorzata Sokołowska, pisarka i publicystka, wybitna znawczyni historii Gdyni.
Na zakończenie imprezy uczestnicy mogli wysłuchać koncertu, którego repertuar zaczerpnięto z musicalu "Kolęda nocka" autorstwa E. Brylla.