Tuż przed 90. urodzinami Gdyni Muzeum Emigracji zaprosiło do udziału w wydarzeniach upamiętniających Jana Nowaka-Jeziorańskiego, słynnego "kuriera z Warszawy", długoletniego dyrektora Radia Wolna Europa i Honorowego Obywatela Miasta Gdyni.
– Był znakomitym publicystą i dziennikarzem, który wniósł ogromny wkład w proces oswobodzenia narodu polskiego spod okupacji hitlerowskiej, a następnie spod rządów komunistycznego reżimu – podkreśla dr Michalina Petelska, specjalistka ds. badawczych z Muzeum Emigracji.
Dyrektor RWE był szczególnie związany z Gdynią. – Trafił tu w 1943 roku, jako inspektor Akcji "N" – wydziału AK, który zajmował się fabrykowaniem ulotek dla niemieckich żołnierzy, by osłabić ich wiarę w Hitlera. W Gdyni zorganizował siatkę ludzi, którzy podjęli się przerzutu bibuły "enowskiej" na szwedzkie statki i niemieckie okręty. Kilka razy odbył bardzo niebezpieczne podróże na trasie Warszawa–Gdynia–Sztokholm–Londyn jako kurier Komendy Głównej AK do Naczelnego Dowództwa – wyjaśnia M. Petelska. W 1996 r., dla uznania działalności, został mu nadany tytuł Honorowego Obywatela Miasta Gdyni, a 27 września 2008 roku przy kamienicy na ul. Władysława IV 57 odsłonięto tablicę upamiętniającą Jana Nowaka-Jeziorańskiego.
– Uhonorowane w ten sposób zostały także jego współpracownice, gdynianki, które pomagały mu w realizowaniu pracy konspiratorskiej. Jedna z nich przypłaciła to ryzykowne zadanie życiem – mówi M. Petelska. Działając aktywnie poza granicami Polski, stał się jednym z najważniejszych przedstawicieli polskiej emigracji, mając przemożny wpływ na losy kraju. – Wystawa "Na falach wolności" składa się z kilku komponentów – prezentujemy wiele zdjęć opatrzonych krótkimi, zwięzłymi opisami, dotyczących działalności naszego emisariusza. Na trzech stanowiskach odsłuchowych można wysłuchać archiwalne wypowiedzi współpracowników J. Nowaka-Jeziorańskiego z RWE – tłumaczy M. Petelska.
Istotną części wystawy stanowią pamiątki nawiązujące do najważniejszych obszarów życia. – Ofiarowane zostały Muzeum Emigracji w Gdyni przez senatora Sławomira Rybickiego oraz wdowę po Arkadiuszu "Aramie" Rybickim – Małgorzatę Rybicką. A. Rybicki poznał J. Nowaka-Jeziorańskiego przez mecenasa Jacka Taylora, wieloletniego przyjaciela Jeziorańskiego, a w okresie późniejszym – wykonawcę jego testamentu. Spotkanie to stało się początkiem bliskiej znajomości – wyjaśnia M. Petelska.
Prezentowane projektory i aparaty fotograficzne należące do J. Nowaka-Jeziorańskiego pozostaną na wystawie czasowej do 28 lutego. Natomiast całość ekspozycji zwiedzać można do końca marca.
Więcej informacji o wystawie w 9. numerze "Gościa Gdańskiego" na 28 lutego.