- Kiedy się wbija pierwszą łopatę pod budowę kościoła - to dzień radości. Mamy za sobą wszystkie procedury, przeszkody, opory i niezrozumienia. Wybaczamy to wszystko. Bierzemy się do roboty, tym bardziej, że nadchodzi wiosna. A wiosna to czas radości i wzrastania - mówił 17 marca w Gdańsku-Łostowicach abp Sławoj Leszek Głódź.
Uroczystość wbicia pierwszej łopaty, rozpoczynająca prace przy powstającym sanktuarium św. Jana Pawła II w Gdańsku-Łostowicach Południowych, zgromadziła na placu budowy kilkudziesięciu parafian, księży reprezentujących Kurię Metropolitalną oraz kapłanów z dekanatu. Modlitwie przewodniczył abp Głódź, metropolita gdański. W wydarzeniu uczestniczył także bp Wiesław Szlachetka.
Po krótkiej liturgii słowa przyszedł czas na przemówienia. Metropolita podkreślał, że dokończenie dzieła budowy nowej świątyni spocznie prawdopodobnie na biskupach reprezentujących najmłodsze pokolenie polskich hierarchów - Wiesławie Szlachetce oraz Zbigniewie Zielińskim.
- Dzisiaj rozpoczyna się tu wielkie dzieło - budowa kościoła pw. Jana Pawła II. Będzie ono służyć nam, ale i przyszłym pokoleniom - mówił bp Szlachetka. - To wydarzenie, które jest wyrazem naszej wiary i przynależności do Chrystusa - wyjaśniał. - Budowa kościoła niesie wiele radości. Tej radości życzę ks. proboszczowi , który przewodniczy tej wspólnocie parafialnej. Niech ta radość udziela się wszystkim parafianom, którzy będą życzliwie wspierać dzieło budowy tej świątyni - podkreślał bp Wiesław.
Symboliczny gest wykonują przedstawiciele parafii ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość - Ta świątynia jest znakiem obecności św. Jana Pawła II. Będzie mieć kształt ryby. To jeden z piękniejszych kościołów, jakie powstaną w naszej archidiecezji. Mam nadzieję, że potrwa to krócej niż trzy lata, które na rozpoczęcie budowy oczekiwaliśmy - zaznaczył abp Głódź. - To jednak nie jest dzień Wszystkich Świętych, żeby robić wypominki. Wystarczy powiedzieć, że kiedy brak dobrej woli i zrozumienia, to w różnych postaciach rodzą się oddech Lenina oraz niechęć. I to najbardziej mnie bolało - mówił metropolita, zapytany przez dziennikarzy o przyczyny tak długiego okresu, który upłynął pomiędzy utworzeniem parafii a rozpoczęciem budowy świątyni. - Świętymi kamieniami są ludzie. Oni będą tą żywą świątynią. A my jesteśmy pomocnikami. Obyśmy tylko zawsze wspomagali, a nie przeszkadzali - dodał metropolita.
Parafia od trzech lat zabiegała o możliwość budowy kościoła - sanktuarium Jana Pawła II. Pierwszy projekt świątyni, który został zatwierdzony przez metropolitę, nie zyskał jednak akceptacji gdańskiej Rady Miasta, w której większość stanowią radni z PO. Powodem miała być jego niezgodność z planem zagospodarowania przestrzennego. Głównym zarzutem była wysokość sięgającej 40 m wieży.
- Dzisiaj nie ma już żadnych problemów. Możemy zacząć budować. To nie tylko moja radość, ale także całej parafii, która coraz bardziej angażuje się w to znaczące dzieło naszej diecezji - podkreśla ks. kan. Ryszard Gros, proboszcz parafii. Jak wyjaśnia, obok budowli zaprojektowanej na planie ryby znajdzie się wolno stojąca, ażurowa dzwonnica. Jej wysokość to "niespełna 50 m". Autorem projektu jest Piotr Pytasz, architekt pochodzący z Podlasia.
W symbolicznym wbiciu pierwszej łopaty wzięli udział przedstawiciele wszystkich stanów Kościoła. Po zakończeniu części oficjalnej na plac wjechały ciężkie maszyny budowlane.