We wtorek 22 marca w kościele św. Stanisława Biskupa Męczennika w Gdańsku została odprawiona Msza św. w intencji Polonii gdańskiej i pomordowanych w Wielki Piątek 22 marca 1940 r. w lesie, nieopodal niemieckiego obozu koncentracyjnego Stutthof.
Uroczystej Mszy św., w której - oprócz wiernych - udział wzięli m.in. przedstawiciele Polonii gdańskiej, parlamentarzyści z senatorem Antonim Szymańskim na czele, radni Gdańska, dyrektorzy Muzeum w Sztutowie oraz przedstawiciele grup parafialnych, przewodniczył ks. Zbigniew Cichon, proboszcz parafii. - Wśród więźniów, którzy w Wielki Piątek 1940 r. stracili życie, znaleźli się wybitni przedstawiciele Polonii Wolnego Miasta Gdańska. Dzisiaj modlimy się za nich w tym szczególnym miejscu, czyli w kościele, w którym posługiwał na rzecz naszej ojczyzny bł. ks. Bronisław Komorowski - podkreślił proboszcz na początku Mszy św.
Duszpasterz w czasie homilii wielokrotnie cytował refleksje abp. Sławoja Leszka Głódzia z książki "Myśl na każdy dzień". –"Niesiemy dziedzictwo polskiej historii, szczególnie tej związanej z czasem II wojny światowej i latami, które po niej przyszły. Pamięta ta ziemia imiona bohaterów, co o wolność Polski zabiegali, a w trudnych latach powojennych dalej trwali przy Polsce Niepodległej, płacąc często za to cenę najwyższą. Chrystusowi, który jest Panem ludzkiej historii, ofiarujemy ich oddanie i miłość do Ojczyzny". Te słowa dokładnie pasują do wydarzeń, które miały miejsce 76 lat temu, gdyż to nasi wielcy rodacy, bohaterowie, dzisiaj także i błogosławieni, przekazali nam dziedzictwo, to, któremu na imię Polska – podkreślił proboszcz.
Ks. Cichon zaznaczył również, że obchodzone co roku uroczystości rocznicowe są okazją do refleksji. – Ci, którzy ofiarowali nam wolność, zapłacili za nią najwyższa cenę – życie. Dlatego spotykamy się tutaj każdego roku, by szczególnie pochylić się nad tym dziedzictwem, które nam przekazali. Dzisiaj trzeba nam je odczytywać na nowo, trzeba je stosować do czasów, w których nam przyszło żyć – mówił duszpasterz.
– Niemym świadkiem wydarzeń tamtych czasów jest ten kościół. To miejsce było "małą Polską", bo tu skupiała się działalność nie tylko religijna, ale również patriotyczna Polonii Wolnego Miasta Gdańska – mówił ks. Cichon. – Pomordowani powinni być dla nas wzorem i przykładem wierności i miłości wobec ojczyzny i Kościoła. Rozważmy to, zwłaszcza w tym szczególnym roku, kiedy przypada 1050. rocznica chrztu Polski – podkreślił duszpasterz.
Po Mszy św. wierni mieli okazję do modlitwy przy pomniku błogosławionego ks. Bronisława Komorowskiego oraz do odwiedzenia parafialnej Izby Pamięci.