- Ewangelia Mszy św. rezurekcyjnej ukazuje moment, kiedy na fundamencie wiary w Zmartwychwstałego Pana poczyna rodzić się Kościół - mówił abp Sławoj Leszek Głódź do zgromadzonych w katedrze oliwskiej.
Rozpoczęta tradycyjną procesją z Najświętszym Sakramentem poranna Msza św. rezurekcyjna zgromadziła w katedrze oliwskiej zarówno parafian, jak i wiernych przybyłych z terenu archidiecezji. Eucharystii przewodniczył abp Sławoj Leszek Głódź, metropolita gdański.
- Oto jest dzień, który dał nam Pan. Dzień sławy i chwały Zmartwychwstałego Pana! Blask tej chwały zanieście stąd, z Domu Zmartwychwstałego Pana, do waszych domów, rodzin, do wspólnot życia, pracy, nauki. W przestrzeń Pomorza Gdańskiego, Kaszub, Archidiecezji Gdańskiej. Ojczyzny - mówił metropolita.
W homilii arcybiskup podkreślił rolę rodziny w społeczeństwie. - Rodzina, to szczególny obszar życia narodu. Wymaga zdwojonej troski, uwagi, wspomożenia, także perspektywicznego spojrzenia. Taka będzie Polska jutra, jakie wartości, styl, etos reprezentuje dziś polska rodzina - zaznaczył metropolita.
- Patrzymy z uwagą na działania systemowe, które mają przynieść materialną pomoc rodzinom. Szczególnie na rozwiązania adresowane do polskiej dziatwy i młodzieży. Służące poprawie warunków ich życia, rozwoju, kształcenia. Tego polskie rodziny oczekiwały. Przyjmują te rozwiązania z satysfakcją. Nie przystoi ich ośmieszać, czasem wręcz wyszydzać, namiętnie krytykować. Bo to do niczego dobrego nie prowadzi - apelował arcybiskup.
- Tegoroczna pamiątka Zmartwychwstania Pańskiego wiąże się z proklamowanym przez Ojca Świętego Franciszka Rokiem Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia. Czy ten błogosławiony czas nie mógłby się stać - w wymiarze życia społecznego - impulsem do zaniechania, do zaprzestania, do wyciszenia, do wyhamowania tego potoku słów, które płyną w przestrzeń ojczyzny z różnych instytucji życia narodu. Słów, które kaleczą, deprecjonują, obrażają, uwłaczają, zatruwają tkankę polskiego życia, nerwicują. Słów pozbawionych miłosierdzia - mówił hierarcha.
Arcybiskup zaapelował do wiernych, aby do serca wzięli sobie dzisiejszą Ewangelię. - „Wyrzućcie więc stary kwas, abyście się stali nowym ciastem, jako że przaśni jesteście”. Tego, od nas, wyznawców Chrystusa Zmartwychwstałego, domaga się, żąda wręcz św. Paweł Apostoł w czytanym dziś 1 Liście do Koryntian. Głośmy radość Zmartwychwstania Pańskiego, celebrujmy tę wielką uroczystość Kościoła „na przaśnym cieście czystości i prawdy”. Bo bardzo trzeba nam czystości i prawdy. W naszym życiu indywidualnym, rodzinnym, wspólnotowym, w życiu narodu i państwa - podkreślił.
- Odnajdujmy te wartości. Dostrzegajmy ludzi, którzy żyją według ich miary. Nie trzymają się kurczowo kwasów przeszłości, o których mówi św. Paweł. Nie namawiają do kontynuowania dróg, które prowadzą donikąd. Nie forsują projektów, których nie dyktuje dobro wspólne, tylko grupowe, egoistyczne interesy - zaznaczył metropolita.