– Każdy katolik powołany jest do tego, by głosić Dobrą Nowinę. Wiara nie jest dla nas sprawą prywatną. Chcemy być w przestrzeni publicznej, by w ten sposób realizować przykazanie misyjne, dane nam przez Jezusa Chrystusa – mówi ks. Andrzej Niemcewicz, koordynator wydarzenia „Katolicy na ulicy”.
Ze sceny ustawionej na gdańskim Długim Targu co chwila płyną żywiołowe pieśni przeplatane słowami świadectwa. U jej stóp siedzi mężczyzna. Wygląda na bezdomnego. Po chwili podchodzi do niego młoda dziewczyna wraz z księdzem. – Siedzę tu i słucham. Ale w swoim życiu narozrabiałem tyle, że to słowo o miłości Boga nie jest chyba do mnie. Mnie Bóg chyba już nie wybaczy – mówi mężczyzna. – Bardzo chciałem, żeby ktoś podszedł do mnie i mi to wszystko wytłumaczył – dodaje po chwili. Długa rozmowa zupełnie zmienia jego spojrzenie na życie. Do tego stopnia, że chce wejść na scenę, by samemu dać świadectwo spotkania z Bogiem, który żyje i kocha.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.