- Tylko jeden z dziesięciu telefonów wykonywanych metodą "na wnuczka" kończy się udanym oszustwem. Dzięki czujności seniorów i policji coraz rzadziej dajemy się nabrać. - Tak trzymać - mówi Michał Rusak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
W gdyńskim Centrum Aktywności Seniora 29 czerwca odbyła się debata społeczna poświęcona bezpieczeństwu osób starszych. Podczas spotkania policjanci z miejskiej komendy zaprezentowali aktualne zagrożenia wynikające z działalności oszustów, "fałszywych wnuczków", nieuczciwych usługodawców i przedsiębiorców.
Seniorzy dowiedzieli się o zasadach postępowania w przypadku wizyty nieproszonych gości w mieszkaniu, o metodach stosowanych przez przestępców podszywających się pod członków rodziny lub funkcjonariuszy policji, a także o bezpiecznym zawieraniu umów oraz warunkach wypowiadania umów na usługi niekorzystnych dla konsumenta.
- „Babciu, dziadku, pilnie potrzebuję pieniędzy”. Taki telefon może odebrać każdy z nas, nie zdając sobie sprawy, że może mieć do czynienia z przestępcą - podkreśla M. Rusak. - Ostatnio oszuści modyfikują metodę "na wnuczka" podając się za policjantów. Najczęściej z Centralnego Biura Śledczego, by jeszcze bardziej się uwiarygodnić. Przedstawiają się fałszywym stopniem oraz nazwiskiem i oznajmiają: "Jest pan obserwowany przez przestępców. Chcemy panu pomóc. Planujemy zatrzymać oszustów na gorącym uczynku. Potrzebujemy pana pieniędzy. Proszę je przelać na nasze konto". Pamiętajmy, że funkcjonariusze policji tak nie działają - dodaje.
M. Rusak podkreśla, że oszuści coraz częściej podają się też za urzędników, elektryków czy hydraulików. Jakich zasad należy przestrzegać, by nie paść ofiarą oszustwa? - Jeśli ktoś podaje się za twojego wnuczka czy siostrzeńca i prosi o pomoc finansową, zadzwoń do innych członków rodziny. Upewnij się, czy dana osoba rzeczywiście potrzebuje pomocy. Nigdy nie przekazuj obcemu pieniędzy (nawet jeśli jest w stroju policjanta) - zaznacza funkcjonariusz.
- Nie otwieraj drzwi do mieszkania osobom, których nie znasz. Poproś o pokazanie dowodu tożsamości i legitymacji służbowej. Jeśli musisz kogoś wpuścić do domu, nie zostawiaj go ani na chwilę samego w mieszkaniu. Nie przechowuj w domu dużej ilości pieniędzy lub kosztowności - uzupełnia M. Rusak.