Koniec z narzekaniem

Osiedlowy dom kultury kończy działalność i przenosi się do centrum miasta. Lokalni działacze, artyści i mieszkańcy nie zamierzają siedzieć z założonymi rękami. – Jeśli chcemy mieć w Małym Kacku przestrzeń do rozwoju, sami musimy ją sobie stworzyć. I stworzymy. Przy kościele – zapowiadają.

Typowe osiedle domków jednorodzinnych. „Ziemia niczyja” albo „wieś w środku miasta” – nazywają Mały Kack mieszkańcy. – W naszej nieco zapomnianej dzielnicy brakuje podwórek, gdzie dzieci mogłyby spędzać czas na grach i zabawach. Również okoliczna młodzież nie ma swojego miejsca. Zazwyczaj ciekawe zajęcia pozalekcyjne odbywają się w szkołach – gimnazjach czy liceach. A tych zwyczajnie u nas brakuje – podkreśla Marek Hermann, przewodniczący rady dzielnicy. – Jedyną taką przestrzenią otwartą dla wszystkich, niemal 24 godziny na dobę, jest kościół pw. Chrystusa Króla wraz z plebanią. To serce Małego Kacka. Tutaj kwitnie życie duchowe, towarzyskie i kulturalne naszej „małej ojczyzny” – dodaje.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..