- Rozmowy z pielgrzymami oraz ich zachowanie pozwalają mi stwierdzić, że po diecezjalnym etapie ŚDM są jeszcze bardziej radośni. Mam wielką nadzieję, że iskra miłosierdzia rozpalona w Krakowie stanie się pięknym płomieniem młodości, radości i pokoju - mówił na gdańskim Dworcu PKP abp Sławoj Leszek Głódź.
Prawie 1,5 tys. pielgrzymów wyruszyło specjalnymi pociągami z archidiecezji do Krakowa. Ten środek transportu wybrały zarówno liczne grupy pielgrzymów przeżywających na Wybrzeżu etap diecezjalny ŚDM, zwłaszcza przybyłe z innych kontynentów, jak też zorganizowane grupy z parafii. Pierwszy pociąg specjalny wyruszył z Wejherowa już w poniedziałek. Podróżowało nim 400 pielgrzymów z całego świata, związanych z duszpasterstwem prowadzonym przez pijarów.
Dwa kolejne na trasę wyjechały w poniedziałek przed północą. Udających się w drogę pielgrzymów odwiedził abp Głódź, który w obu przypadkach wraz z młodzieżą przejechał trasę z Gdyni do Gdańska. Było to dla metropolity okazją do licznych rozmów z pielgrzymami.
Na dworcu w Gdańsku abp Głódź pobłogosławił wyjeżdżające do Krakowa pociągi. - Boże, Ty miłującym Ciebie zawsze okazujesz miłosierdzie i w żadnej krainie nie jesteś daleki od tych, którzy Cię szukają. Bądź ze swoimi sługami, którzy udają się na spotkanie z Ojcem Świętym Franciszkiem do Krakowa. Kieruj ich drogą zgodnie z Twoją wolą. Osłaniaj za dnia zbawienną opieką, a nocą oświecaj blaskiem swoich łask - modlił się metropolita.
Każdy moment jest dobry na wspólną fotografię ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość Nie obyło się bez zaskoczeń. Na zakończenie modlitwy pielgrzymi z Brazylii, wyruszający z Gdańska składem podstawionym przez SKM, odśpiewali po polsku pieśń "Abba, Ojcze".
- Jedziemy naprawdę w dobrych warunkach - mówiła, wsiadając do wyruszającego po północy z Gdańska pociągu pendolino Magda, która na spotkanie wyjeżdża wraz z grupą parafialną. - Można powiedzieć, że to superpociąg. Superpociąg dla superpielgrzymów - dodała ze śmiechem.
Przedstawiciele Kościoła zgodnie podkreślają, że współpraca z koleją w kwestii organizacji przejazdu układała się w sposób wręcz wzorcowy. Zarówno PKP IC, które przygotowały kilka składów pendolino, jak i SKM z najnowszym pociągiem impuls stanęły na wysokości zadania. - Pragnę serdecznie podziękować za pójście na rękę młodzieży i naszym diecezjalnym organizatorom. Dzięki temu możemy szybko dotrzeć do Krakowa. Myślę, że uczestnicy są z tego bardzo zadowoleni - mówił już po odjeździe pociągów arcybiskup.
- Współpraca z koleją układała się bardzo dobrze. Kolej wychodziła naprzeciw naszym oczekiwaniom. Dawali z siebie wszystko, by przejazd pielgrzymów dokonał się w sposób komfortowy, bezpieczny i odbył się w optymalnym czasie - wyjaśnia odpowiedzialny za zorganizowanie transportu kolejowego ks. Piotr Wulgaris.