Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Gość Gdanski w Internecie

Gdański

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • ARCHIWUM
  • GALERIE
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Patronaty
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O DIECEZJI
    • Biskupi
    • Historia
    • Parafie

Najnowsze Wydania

  • GN 21/2025
    GN 21/2025 Dokument:(9268666,Przyszłość świata)
  • GN 20/2025
    GN 20/2025 Dokument:(9259124,Kochać człowieka, piętnować zło)
  • GN 19/2025
    GN 19/2025 Dokument:(9250678,Kościół prawa czy Kościół miłości?)
  • GN 18/2025
    GN 18/2025 Dokument:(9238269,Człowiek jednej roli)
  • GN 17/2025
    GN 17/2025 Dokument:(9228937,Synchronizacja i piękni ludzie)
gdansk.gosc.pl → Wiadomości → Pan Jerzy, muzeum i Jezus w kufajce

Pan Jerzy, muzeum i Jezus w kufajce przejdź do galerii

- Tutaj mamy różne silniki. Ten to tzw. dwutakt, był wyjątkowo złośliwy. Lubił do tyłu ciągnąć. Wielokrotnie widziałem rybaków wracających tyłem do portu, bo silnik nie chciał zaskoczyć w dobrą stronę - śmieje się Jerzy Piątek, założyciel Rybackiego Mini Muzeum w Sopocie.

Jerzy Piątek w czasie naprawy jednej z sieci  
Jerzy Piątek w czasie naprawy jednej z sieci
Justyna Liptak /Foto Gość

Na pomysł, aby gromadzić przedmioty związane z rybacką codziennością miał już dziadek pana Jerzego.

- Miał do tego smykałkę. Wynajdywał, a następnie znosił do domu różne rzeczy związane z rybołówstwem, które z uporem babcia mu wyrzucała. On się jednak nie poddawał i cały czas zaczynał od początku - mówi mężczyzna. Następnie kolekcjonerstwem zainteresował się ojciec pana Jerzego, a potem on sam.

- Przez lata pracowaliśmy razem. Obaj chcieliśmy zachować jakieś materialne ślady po rybakach. Stąd wziął się pomysł, aby to co udało się już uzbierać zgromadzić w jednym miejscu. Tak w 2000 r. powstał ten skansen - wyjaśnia pan Jurek.

Jest pasjonatem. Sam na morzu spędził ponad 40 lat i pamięta jak większość z prezentowanych w muzeum przedmiotów była jeszcze w użyciu.

- Sam grzałem ręce przy jednym z takich, znajdujących się wówczas w kubryku piecyków. Zarobek wiązał się z szybką i wydajną pracą, a można ją było w ten sposób wykonać jedynie, kiedy zdejmowało się rękawice. Więc, aby zachować chwytność palców, grzał się człowiek przy takim maleństwie - wyjaśnia.

Muzealny zbiór liczy setki, a nawet tysiące przedmiotów. Niektóre to już zabytki.

- Tutaj mamy część XIX-wiecznego kutra, a tam oryginalny hak abordażowy, którego używali piraci, chcący nielegalnie zająć inną jednostkę - wyjaśnia rybak.

Wśród ekspozycji znaleźć można m.in. sporą kolekcje kleszczek, czyli rybackich igieł czy stanowisko, przy którym wykonać można sieć. - Takie ręcznie wykonane sieci są naprawdę piękne. Teraz już się takich nie robi, bo wszystko produkują maszyny - mówi mężczyzna.

Pan Jerzy do „pracy" przychodzi codziennie, a każdego, kto zawita w jego progi i chce wysłuchać opowieści o rybackim życiu, obdarowuje bardzo ciekawą historią.

- To jest prawdziwe kuriozum techniczne, czyli skrzyżowanie roweru z fortepianem. Mamy tu pedał od roweru, nóżki od fortepianu, dzwonek wbity na zębatkę oraz ośkę z koła. Może i wygląda dziwnie, ale ten mechanizm to nic innego jak maszyna powroźnicza, która siłami dwóch ludzi skręci każdą linę. Potrzeba matką wynalazku i jak widać polski rybak doskonale to rozumie i potrafi zrobić coś z niczego - mówi z dumą.

Odwiedziny w mini muzeum są bezpłatne, przy wyjściu stoi jedynie świnka skarbonka. - Ta moja historia oparta jest na dobrej woli innych ludzi. Zbieram na czynsz i ogrzewanie, bo o ile ja jeszcze w zimie tu wytrzymuję, to niektóre eksponaty już nie - mówi rybak.

Pan Jerzy dogląda również pobliskiej kapliczki rybackiej „O szczęśliwy powrót" wzniesionej z okazji pobytu papieża Jana Pawła II w 1999 r. w Sopocie.

- Pewnej zimy, kiedy temperatura naprawdę mocno spadła, zastałem Jezusa ubranego w kufajkę. Ktoś najwyraźniej stwierdził, że skoro tak siedzi i wygląda tych rybaków, którzy z morza wracają to marznie. Kurtka była nowa i bardzo dokładnie założona. Trochę czasu zajęło mi wyswobodzenie z niej Jezusa - opowiada rybak.

Rybackie Mini Muzeum znajduje się w Sopocie przy Al. Wojska Polskiego 9. Czynne jest codziennie od godz. 14.30 do 20. Wstęp jest bezpłatny.

Więcej o Jerzym Piątku i jego minimuzeum w 32. numerze Gościa Gdańskiego.

« ‹ 1 › »
Rybackie Mini Muzeum w Sopocie

WIARA.PL DODANE 27.07.2016

Rybackie Mini Muzeum w Sopocie

Na pomysł, aby gromadzić przedmioty związane z rybacką codziennością miał już dziadek pana Jerzego. Następnie kolekcjonerstwem zainteresował się ojciec pana Jerzego, a w rezultacie i on sam. Przez lata zgromadził setki ciekawych i oryginalnych eksponatów. Zdjęcia: Justyna Liptak /Foto Gość  
oceń artykuł Pobieranie..

Justyna Liptak Justyna Liptak

|

GOSC.PL

publikacja 27.07.2016 15:15

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • RYBACKIE MINI MUZEUM
  • SKANSEN
  • SOPOT

Polecane w subskrypcji

  • Przepis na kampanię. Co decyduje o zwycięstwie w wyborach?
    • Polska
    • Piotr Legutko
    Przepis na kampanię. Co decyduje o zwycięstwie w wyborach?
  • George Weigel dla „Gościa Niedzielnego”: Przyszłość świata może istnieć bez Chrystusa, ale będzie to przyszłość bardzo ponura
    • Rozmowa
    • ks. Rafał Skitek
    George Weigel dla „Gościa Niedzielnego”: Przyszłość świata może istnieć bez Chrystusa, ale będzie to przyszłość bardzo ponura
  • Czy Alternatywa dla Niemiec zostanie zdelegalizowana? Polska nie ma powodów, by jej kibicować
    • Świat
    • Maciej Legutko
    Czy Alternatywa dla Niemiec zostanie zdelegalizowana? Polska nie ma powodów, by jej kibicować
  • Piekielna dekada. Kościelne ofiary rewolucji francuskiej
    • Franciszek Kucharczak
    Piekielna dekada. Kościelne ofiary rewolucji francuskiej
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X