- Zaryzykuję twierdzenie, że bez modlitwy świeckich nie jest możliwe bycie dobrym pasterzem owiec. Znamy swoje słabości. Nie ma mocnych księży, tylko tacy, którzy mocni są Duchem Bożym. Dlatego o tę modlitwę prosimy naszych wiernych - mówi ks. Marcin Sprengel, wikariusz parafii św. Aniołów Stróżów w Mrzezinie.
Prawie 150 osób spotkało się wieczorem 25 września w gdyńskim kościele św. Maksymiliana Kolbego, by swoją modlitwą wspierać pracujących w naszej diecezji kapłanów. Wierni przez ponad półtorej godziny trwali w modlitwie uwielbienia połączonej z adoracją Jezusa w Najświętszym Sakramencie. Wśród intencji zanoszonych do Boga znalazły się prośby za papieża Franciszka, abp. Sławoja Leszka Głódzia, biskupów pomocniczych oraz wszystkich księży. Kulminacyjnym punktem spotkania było indywidualne błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem, którego udzielił prowadzący modlitwę ks. Marcin Sprengel.
Modlitwa za kapłanów zjednoczyła ludzi w różnym wieku ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość - To już czwarte spotkanie z cyklu. Pierwsze odbyło się około pół roku temu. Idea zrodziła się w gronie byłego zespołu powołaniowego Gdańskiego Seminarium Duchownego. Księża, którzy wcześniej jeździli na parafie z programem powołaniowym, spotykali się ze sobą, by wspólnie pograć i pośpiewać. Wtedy pojawił się pomysł, żeby spotykać się regularnie i prowadzić modlitwę w intencji kapłanów oraz ich jedności - wyjaśnia ks. Marcin.
- Chcemy prosić ludzi, by modlili się za kapłanów i całe duchowieństwo. Zapraszamy na razie na spotkania w parafiach z których pochodzimy, bądź na nich posługujemy. Planujemy, by w ciągu roku takich spotkań odbywało się sześć, może siedem - dodaje kapłan.
- Ze swojego doświadczenia wiem, że modlitwa jest kapłanom bardzo potrzebna. Przypominam sobie moment moich święceń. Dostałem wówczas różne prezenty. Po jednym z nich płakałem. To była margaretka, czyli modlitwa ludzi, którzy obiecali, że przez całe swoje życie będą się za mnie modlić - dzieli się ks. Marcin.
- Młodzi kapłani zaproponowali, żeby w naszej parafii odbyło się to spotkanie. Jesteśmy otwarci na takie inicjatywy, ponieważ duch musi być ochoczy. Papież Franciszek przypominał nam, że mamy zejść z kanapy i podejmować różnorakie działania. Dziękujemy Mu za te słowa. Co ważne tej modlitwy pragną nie tylko kapłani, ale także Lud Boży. Jak tylko księża będą mogli do nas przyjechać, zapraszamy na kolejne spotkania - dodaje ks. Władysław Pałys, proboszcz parafii.
Po uczcie duchowej przyszedł moment na chwilę dla ciała... ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość Co ciekawe, charyzmatyczna modlitwa w intencji kapłanów zgromadziła ludzi w różnym wieku. - Myślę, że każdy człowiek potrzebuje modlitwy. Ona daje wsparcie i ochronę na drogach przez które idziemy. Tego wsparcia potrzebują pewnie szczególnie nasi księża. Zło bowiem ich atakuje najbardziej - mówi studentka Kamila. - Moja obecność na dzisiejszej modlitwie wynika właśnie z pragnienia, by ludzie świeccy zamiast krytykować księży, zaczęli się wreszcie za nich modlić. Bo bez modlitwy nigdy nie dojdziemy do świętości. A bez modlitwy za naszych kapłanów dużo trudniej będzie im stawać się świętymi pasterzami - dodaje dziewczyna.
Już po zakończeniu modlitwy proboszcz parafii zaprosił wszystkich wiernych na słodki poczęstunek.