– Duszpasterstwa akademickie mają towarzyszyć studentom na drodze ich wiary – mówi ks. Łukasz Idem, diecezjalny duszpasterz akademicki.
Sala Akademicka przy parafii Najświętszego Serca Jezusowego w Gdańsku-Wrzeszczu, gdzie funkcjonuje DA „Na Czarnej”. Praca wre. Na stole leży kilka bochenków chleba, warzywa, wędliny. Grupa młodych przygotowuje kanapki. W sumie z „taśmy produkcyjnej” zejdzie ich kilkadziesiąt. – To dla bezdomnych i ubogich, których co tydzień staramy się w ten sposób wesprzeć – wyjaśnia Karolina. W miejscu wydawania posiłku już kilkanaście minut przed czasem gromadzą się potrzebujący. – Nie zdarzyło się tak, aby kanapki – a zimą zupa – nam zostały – dodaje dziewczyna. Bo potrzebujący na pomoc ze strony Caritas akademickiej, działającej w ramach DA „Na Czarnej”, liczyć mogą niezależnie od pogody.
Od dawna z Bogiem
– Historia tego naszego duszpasterstwa sięga 1950 roku. Spotykają się tutaj studenci trójmiejskich uczelni i to oni w dużej mierze są pomysłodawcami realizowanych przez nas inicjatyw. Chodzi o to, aby każdy znalazł pole działania, w którym najlepiej się czuje, by duchowo wzrastać – wyjaśnia ks. Idem. I tak, DA „Na Czarnej” już w niedzielę zaczyna swoją formacyjną działalność. – Centralnym punktem tego dnia jest akademicka Msza św. Pół godziny wcześniej młodzi mogą spotkać się z Jezusem w czasie adoracji Najświętszego Sakramentu – mówi duszpasterz. W tym roku poniedziałki zostały zarezerwowane na Kurs Alpha, czyli cykl 11 spotkań o chrześcijaństwie i próbę spojrzenia na temat wiary z zupełnie innej strony. Kard. Stanisław Dziwisz, metropolita krakowski, mówił o nim: „To bardzo ciekawa inicjatywa, w której świeccy pomagają odnaleźć żywą wiarę swoim koleżankom i kolegom. Spotkania Alphy odpowiadają na wielką potrzebę ukazywania żywego Chrystusa”. – Będzie to czas dyskusji, wymiany doświadczeń oraz zadawania pytań, które nurtują od dawna, albo tych, które zrodziły się przed chwilą, a wszystko po to, by lepiej poznać Chrystusa – mówi duszpasterz. – Właśnie ta inicjatywa skłoniła mnie, aby w tym roku zaangażować się w DA – wyjaśnia Beata. Dziewczyna jest studentką IV roku. – Wcześniej przychodziłam na niedzielne Msze św., ale w samym duszpasterstwie nie odnajdowałam propozycji dla siebie – nie czułam tego klimatu, aż do teraz – podkreśla. Dziewczyna była już na kilku spotkaniach i powoli poznaje akademicką wspólnotę „Na Czarnej”. – Staram się odnaleźć swoją drogę i pewnie dlatego tu jestem. Wiadomo, mam swój plan na życie – bardzo chciałabym pojechać na misje, ale zobaczymy, na jaką ścieżkę ostatecznie skieruje mnie Bóg – mówi.
Żywa wspólnota
– Zawsze pod koniec roku zastanawiamy się wspólnie ze studentami naszego DA, czego im potrzeba, aby pogłębiać wiarę, i staramy się to zrealizować od października – podkreśla ks. Idem. Bo obecnie studenci mają tyle obowiązków i dodatkowych zajęć, że DA musi przedstawić propozycję, która przyciągnie. – Dlatego też każdego dnia coś się u nas dzieje. We wtorki działa Caritas akademicka, w środy jest Msza św., a następnie spotkania dyskusyjne, w czasie których poruszamy najróżniejsze tematy – od tych związanych z małżeństwem i rodziną, poprzez cykl dotyczący prawd wiary, aż po samodzielny wybór interesujących studentów zagadnień społecznych – wyjaśnia duszpasterz. Czwartki to czas adoracji Najświętszego Sakramentu, wspólnej modlitwy i lektury Biblii. Piątki w tym roku mają być propozycją kulturalno-oświatową, czyli m.in. wspólnym wyjściem do kina albo teatru. Natomiast raz w miesiącu – w soboty – DA organizuje piesze rajdy. – Staramy się zapewnić bogate zaplecze duchowe, wprowadzać w życie chrześcijańskie wartości, umacniać wiarę, nie zapominając o rozwijaniu pasji i zainteresowań, aby po skończeniu studiów ten młody człowiek wszedł w życie jako uczeń Jezusa – chrześcijanin, który swoim postępowaniem będzie dawał świadectwo wiary – podkreśla ks. Idem. Ela Szczepańska skończyła studia. – Po przeprowadzce do Gdańska próbowałam odnaleźć się w tutejszym akademickim klimacie. Po 5 latach „Na Czarnej” czeka mnie nowe poszukiwanie wspólnoty, ale póki co, jeszcze przez chwilę mogę zostać tutaj – mówi. – Działająca od kilku lat grupa Post DA to formacja dla osób, które studia ukończyły, czyli dla absolwentów i doktorantów chcących dalej wspólnie wzrastać na drodze wiary i poszukujących swojego miejsca w Kościele – podkreśla ks. Łukasz.
Szukając drogi
Maciek Jakimyszyn jest studentem, który do duszpasterstwa akademickiego próbował przekonać się kilkakrotnie. Student pochodzi z Ełku. Tam, jako ministrant, poznawał Boga. – Chęć rozwoju duchowego była ze mną zawsze, dlatego przyjeżdżając do Trójmiasta, wiedziałem, że będę chciał swoją wiarę pogłębiać – wyjaśnia. Poza studiami ma wiele zainteresowań, które realizuje. – I właśnie tego oczekiwałem od mojej nowej wspólnoty – że znajdę ludzi, którzy podzielą się ze mną nie tylko doświadczeniem Boga, ale również pasją – wyjaśnia. Bo, jak przyznaje chłopak, studia bywają okresem regresu wiary. – Wielu moich znajomych przestało chodzić do kościoła, są chrześcijanami tylko z nazwy. Studia dokładnie weryfikują, co do tej pory siedziało w człowieku. Pokazują, czy niedzielna Msza św. to był przymus ze strony rodziny, czy może autentyczna potrzeba spotkania z Bogiem – mówi student. Maciej swoją wspólnotę odnalazł na gdańskiej Letnicy. – „Młodzi i Miłość” są moją odpowiedzią na szukanie Boga. Miejscem zadawania pytań, wspólnej modlitwy, dzielenia się doświadczeniem wiary, świadomości wiary i tego, że nie jestem w tym osamotniony, a także okazją, aby zrobić coś dobrego dla bliźniego – wyjaśnia. Tutaj umacnia się jako chrześcijan. – Jest to bardzo potrzebne w dzisiejszym świecie, bo jest coraz więcej ludzi, którzy wolą przemilczeć swoją wiarę, aby przypadkiem nie narazić się na szykany – mówi.