- Dzisiejszy festyn nie ma być okazją do tego, by chwalić się podejmowanymi dziełami charytatywnymi. Chodzi o to, by budzić ludzkie sumienia i inspirować do niesienia pomocy innym - podkreśla bp Wiesław Szlachetka.
Występy zespołów muzycznych, możliwość zakupu wyrobów rękodzieła artystycznego wykonanych przez niepełnosprawnych podopiecznych gdańskiej Caritas czy wreszcie okazja do skosztowania wybornego bigosu - takie atrakcje czekały na wiernych, którzy w niedzielne przedpołudnie uczestniczyli w Mszach św. w katedrze oliwskiej. Przygotowania do połączonego z kiermaszem festynu mającego promować akcję Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom trwały na katedralnym placu od wczesnych godzin porannych.
- Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom to nie tylko płomień świecy, który zapłonie na naszych świątecznych stołach. Każda świeca to także konkretne wsparcie dla dzieci. Dzisiaj chcemy mówić o tym, dlaczego wigilijna akcja Caritas jest taka ważna i czemu chcemy, by tych świec zapłonęło jak najwięcej. Chodzi o pomoc ubogim dzieciom, które doświadczają jej przez cały rok - podkreśla ks. Piotr Brzozowski, wicedyrektor gdańskiej Caritas. Jak zaznacza, w akcję włączają się wolontariusze zarówno parafialnych, jak i szkolnych kół Caritas.
Wiktoria jest uczennicą klasy I jednego z sopockich gimnazjów. - Przyjechałam tu z panem Marcinem, który prowadzi w Sopocie świetlicę Caritas. Pan Marcin poprosił, żebym wraz z koleżanką pomogła roznosić bigos. Przez swoją pracę bardzo chcę pomóc ubogim dzieciom - mówi dziewczyna. Czy nie żałuje, że poświęca na to czas niedzielnego wypoczynku? - To nic wielkiego. Myślę, że w taką pomoc może włączyć się każdy - odpowiada.
Wiktoria z koleżanką przyjechały z Sopotu, by pomóc w organizacji festynu ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość - Już wczoraj podczas nieszporów ekumenicznych czas Adwentu zainaugurował uroczyście abp Sławoj Leszek Głódź. Uczestniczyli w nich przedstawiciele Kościołów prawosławnego i protestanckiego, a także reprezentanci innych religii - gminy żydowskiej i muzułmańskiej. Metropolita od pierwszej świecy adwentowej zapalił wówczas świece Caritas, które wręczył duchownym wszystkich wyznań. W akcję pomocy dzieciom co roku włączają się bowiem także przedstawiciele prawosławnej Eleos i protestanckiej Diakonii - mówi bp Szlachetka, przewodniczący Komisji Charytatywnej Konferencji Episkopatu Polski.
Jak podkreśla hierarcha, pieniądze ze sprzedaży świec przeznaczone są na działalność diecezjalnej Caritas, w części pozostają jednak do dyspozycji zespołów działających w parafiach. - Część z nich w tym roku przekazana zostanie także na potrzeby Caritas Polska. Zostaną one przeznaczone na pomoc dzieciom z Syrii, poszkodowanym w wyniku działań wojennych - dodaje biskup.
- Trzeba stwierdzić, że polskie społeczeństwo ma otwarte serca na potrzeby bliźnich. To dobrze rokuje. Polacy, zwłaszcza ludzie wierzący, chętnie angażują się w pomoc innym. Wiem to po przykładzie parafii, której byłem proboszczem. Co więcej, wierzący uczestniczą nie tylko w akcjach organizowanych przez Kościół, ale także wspierają dzieła innych fundacji i instytucji - zaznacza bp Wiesław.
Program festynu ubarwiły występy zespołów muzycznych i grup tanecznych ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość Festyn na bieżąco relacjonowała TVP. - To ogromne przedsięwzięcie techniczne i medialne. Pragnę wyrazić słowa wielkiej wdzięczności pod adresem telewizji i wszystkich jej pracowników, którzy z wielkim poświęceniem - mimo niedogodnej pogody - przygotowywali ten program. Można było wyczuć, że robią to z wielkim zaangażowaniem i serdecznością. Ich praca jest ogromnym wkładem na rzecz podejmowanych dzieł charytatywnych - mówi bp Szlachetka.
Hierarcha podkreśla, że Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom to niejedyna akcja organizowana w tym okresie przez Caritas. - Warto przypomnieć, że trwa właśnie kampania "Tutka miłosierdzia". Parafie rozprowadzają papierowe torby, które po napełnieniu produktami żywnościowymi zostaną przekazane uboższym rodzinom. Istotnym przedsięwzięciem jest także akcja przygotowana przez Caritas Polska - "Rodzina - rodzinie" - zaznacza.
Akcja polega na organizowaniu pomocy konkretnej rodzinie z Syrii, którą świadczą rodziny lub wspólnoty parafialne. Co ważne, ta pomoc jest zindywidualizowana. Biskup podkreśla, że już ponad 400 rodzin z Syrii - nie tylko chrześcijańskich - doświadcza tej pomocy i stałej opieki.
Szczegóły dotyczące akcji można znaleźć na stronie: rodzinarodzinie.caritas.pl.