Przez lata pozostawali bezimiennymi ofiarami Grudnia '70, jedną z liczb w statystykach. Podczas uroczystych Apeli Poległych przekręcano ich nazwiska. Dzięki pracy historyków i dziennikarzy w końcu możemy dowiedzieć się, kim byli. Jakie mieli pasje i marzenia...
Biblioteka Wzgórze w Gdyni (ul. Biskupa Dominika 3) zaprasza 15 grudnia o godz. 18 na panel dyskusyjny o ofiarach Grudnia '70. Wezmą w nim udział autorzy książki "Pogrzebani nocą" - Piotr Brzeziński, Robert Chrzanowski i Tomasz Słomczyński. Książka zawiera opisane drobiazgowo życiorysy ofiar tych tragicznych dni.
- Czytając dotychczasową literaturę poświęconą grudniowej masakrze, można odnieść dziwne wrażenie, że większość badaczy zajmuje się wciąż tymi samymi kwestiami. Historycy, publicyści i dziennikarze od wielu już lat zadają sobie te same pytania i wciąż na nowo na nie odpowiadają. Kto kazał strzelać? Czego tak naprawdę domagali się strajkujący robotnicy? Czy Grudzień '70 był efektem spontanicznej reakcji społeczeństwa i nieszczęśliwego zbiegu okoliczności, czy też celową prowokacją? Próbując bezskutecznie odpowiedzieć na powyższe pytania, zapominamy jednak o kwestii fundamentalnej: o ludziach, którzy wtedy zginęli - podkreślają autorzy.
Wypełniając tę lukę, P. Brzeziński, R. Chrzanowski i T. Słomczyński przedstawili w książce szczegółowe życiorysy kilkudziesięciu ofiar tzw. wydarzeń grudniowych. Przybliżyli okoliczności ich śmierci, a także opowiedzieli, co działo się później. - Cierpienie rodzin ofiar Grudnia '70 jest trudne do wyobrażenia. Komunistyczna władza zabrała im najbliższych i skazała na nieludzkie pogrzeby, przeprowadzane zazwyczaj w nocy, w towarzystwie esbeków. W kolejnych latach rodziny były inwigilowane. Nierzadko miały problem z umieszczeniem na nagrobkach prawdziwych informacji mówiących o rzeczywistych powodach śmierci ich najbliższych. Nie otrzymały żadnej pomocy psychologicznej - mówi R. Chrzanowski.
Historyk Robert Chrzanowski jest współautorem książki "Pogrzebani nocą", poświęconej ofiarom Grudnia '70 Jan Hlebowicz /Foto Gość P. Brzeziński zwraca uwagę, że do dziś nie ukarano osób odpowiedzialnych za wydanie zbrodniczych rozkazów strzelania do manifestantów, choć śledztwo i proces w tej sprawie ciągnęły się przez prawie dwie dekady. - "Czy rzecz jest tak trudna, że wymaga aż tyle czasu? Proces przeciw głównym zbrodniarzom hitlerowskim w Norymberdze trwał rok, a był o wiele trudniejszy" - pisała kilka lat temu nieżyjąca już Wiesława Kwiatkowska. Te gorzkie słowa stanowią wciąż aktualną, smutną puentę grudniowej tragedii - podsumowuje współautor książki.
Spotkanie odbędzie w ramach obchodów 46. rocznicy Grudnia '70. W jego trakcie możliwe będą zakup publikacji, a także obejrzenie rzadkich zdjęć dotyczących Grudnia '70. Organizatorem panelu dyskusyjnego jest Miejska Biblioteka Publiczna w Gdyni. Wstęp wolny.
Więcej na temat ofiar Grudnia '70 w 51. numerze "Gościa Gdańskiego" na 18 grudnia.