Najdłuższe wahadło na świecie

W wieży kościoła św. Katarzyny w Gdańsku zaprezentowano zegar, który może trafić do Księgi Rekordów Guinnessa.

Miejsce ulokowania zegara nie jest przypadkowe, gdyż w wieży kościoła św. Katarzyny od wielu lat mieści się Muzeum Nauki Gdańskiej, będące oddziałem Muzeum Historycznego Miasta Gdańska. Stalowe wahadło ma ponad 31 m wysokości, a jego twórcy zapowiadają, że podejmą starania, aby wpisać eksponat do Księgi Rekordów Guinnessa. Żeby je zobaczyć, trzeba wejść do środka wieży, a to będzie możliwe już w styczniu.

- Zamysł, aby w Gdańsku znalazł się taki chronometr, dojrzewał w głowach pracowników od dawna. Będzie on na pewno jedną z ciekawszych atrakcji naszego miasta - ośrodka, które słynie z pomiaru czasu, głównie za sprawą Jana Heweliusza. W tej dziedzinie, tak jak w astronomii, gdańszczanin był geniuszem - mówi Waldemar Ossowski, dyrektor Muzeum Historycznego Miasta Gdańska.

Najdłuższe wahadło na świecie   Najdłuższe wahadło na świecie
Zbiory MHMG

Pomysłodawcą i ambasadorem budowy zegara w Gdańsku jest dr inż. Grzegorz Szychliński, kierownik Muzeum Nauki Gdańskiej, który nie wyklucza zmiany roboczej nazwy zegara, czyli P31m.

- Wytypowaliśmy już kilka nazw, które byłyby adekwatne dla tego eksponatu, ale chcemy poznać opinię gdańszczan - to w końcu nasze wspólne dobro. Dopiero z nową nazwą zegara będziemy się ubiegać o wpisanie go do Księgi Rekordów Guinnessa - wyjaśnia dr Szychliński.

Głównym konkurentem dla gdańskiego chronometru jest jego genewski odpowiednik, którego wahadło ma długość 30,05 m.

W styczniu 2017 r. będzie można bezpłatnie zobaczyć zegar, choć muzeum zaprezentowało wcześniej chronometr najmłodszym gdańszczanom. - Nasza placówka jest otwarta na dzieci i staramy się im pomagać na miarę możliwości. Gościliśmy w naszym oddziale podopiecznych Domu im. Janusza Korczaka w Gdańsku oraz Domu Pomocy Społecznej z gdańskiej Oruni. Mieli okazję zobaczyć P31m, działające czasomierze z XVIII w., które dla nich uruchomiliśmy, a także wysłuchać muzyki z carillonów zamontowanych na wieży kościoła św. Katarzyny - opowiada dr Szychliński.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..