Korony na głowach i miecze w dłoniach, groźny Herod oraz wspólne kolędowanie. Już po raz siódmy kolorowy Orszak Trzech Króli przeszedł ulicami Gdańska.
Uczestnicy radosnego pochodu, w samo południe, po wspólnie odmówionej modlitwie "Anioł Pański" wyruszyli sprzed bazyliki Mariackiej. Wolontariusze rozdawali wszystkim papierowe korony, śpiewniki z kolędami i nalepki z Trzema Królami.
- Epifania, Objawienie Pańskie, Uroczystość Trzech Króli - to różne nazwy tego samego święta. Mędrcy przyszli do stajenki, pokłonili się Jezusowi, ale na tym nie koniec. Wzięli z Betlejem to, co przyniósł ze sobą na świat Chrystus - przykazanie miłości i dar pokoju. Następnie zanieśli je do swoich krajów. To, że tak licznie nałożyliśmy dzisiaj na nasze głowy korony oznacza, że chcemy Jezusowi powiedzieć, aby z darem pokoju i miłości królował w naszych rodzinach - mówił na rozpoczęcie bp Zbigniew Zieliński.
Orszak tradycyjnie poprowadzili monarchowie, symbolizujący trzy kontynenty - Europę, Azję i Afrykę. Mędrcom jak co roku towarzyszyli uczniowie Szkoły i Przedszkola "Fregata" przebrani za rycerzy i damy dworu.
W Wielkiej Zbrojowni trzej monarchowie złożyli wizytę Herodowi, a nieopodal Fontanny Neptuna doszło do spektakularnej walki między aniołami a diabłami.
Przedstawiciele sił ciemności widłami próbowali zablokować kolorowy i rozśpiewany pochód. Na szczęście aniołom dzierżącym w dłoniach miecze udało się przegonić czarty. Dobre duchy w starciu z siłami piekieł odniosły już siódme zwycięstwo i szczęśliwie doprowadziły orszak do stajenki.
Na zakończenie przy "Gdańskiej choince" odbył się koncert kolęd, który poprowadził chór Męskie Towarzystwo Śpiewacze z Trąbek Wielkich. Tuż obok, przy żywej szopce, uczestnicy orszaku tradycyjnie mogli oddać hołd Świętej Rodzinie.
Orszak Trzech Króli to bardzo rodzinna impreza Jan Hlebowicz /Foto Gość W czasie orszaku wolontariusze Caritas w ramach organizowanej akcji "Rodzina rodzinie" kwestowali na rzecz syryjskich rodzin, które dziś doświadczają dramatu wojny, a często skazane są na niepewność i tułaczkę. O wsparcie akcji Caritas zaapelował prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.
- Trzej Królowie reprezentowali różne kultury i tradycje. Dzisiejsze święto w swej wymowie zachęca nas do okazania wsparcia naszym braciom z Syrii. Ja już go udzieliłem obejmując swoją pomocą finansową jedną syryjską rodzinę - mówił.
Do apelu przyłączył się bp Zbigniew Zieliński. - Królowie przyszli z hojnymi darami. Bądźmy dzisiaj jak monarchowie i okażmy naszą pomoc Syryjczykom. Dzięki środkom masowego przekazu jesteśmy zorientowani jak wygląda ich sytuacja. Jest dramatyczna. Chcąc mądrze pomagać, adoptujmy duchowo i materialnie rodzinę lub jednego mieszkańca Syrii - podkreślił.
Współtwórcami Orszaku Trzech Króli w Gdańsku są Stowarzyszenie SUM oraz Stowarzyszenie Kulturalne Wspierania Edukacji i Rozwoju (SKWER). Patronat nad wydarzeniem objęli arcybiskup Sławoj Leszek Głódź, metropolita gdański oraz Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska.