Selfie z Kacprem przejdź do galerii

Niezwykłą obstawę miał dziś Orszak Trzech Króli w Elblągu. Mędrcom idącym pokłonić się dzieciątku towarzyszyli m.in. żołnierze NSZ i... wikingowie.

- Wstańcie wszyscy jak należy, barwny orszak ku nam bieży! - rozbrzmiewało dziś w Nowym Stawie. Orszak Trzech Króli przeszedł ulicami tego miasta oraz innych miejscowości naszej diecezji. Radosne, kolorowe i rozśpiewane korowody spotkać dziś można było także m.in. w Elblągu, Iławie czy Kwidzynie.

Orszak, który wyruszył dziś z elbląskiego Placu Jegiellończyka do katedry św. Mikołaja był nie tylko niezwykle barwny, ale również miał nietypową obstawę. Mędrcom idącym pokłonić się dzieciątku towarzyszyli nie tylko tradycyjnie rzymscy legioniści, Święta Rodzina czy aniołowie, ale także żołnierze Narodowych Sił Zbrojnych i... wikingowie.

Także sam początek pochodu był w tym roku niepowtarzalny. Osoby przybyłe na start pochodu otrzymały od organizatorów karteczki oraz baloniki wypełnione helem. Następnie na kawałkach papieru uczestnicy zapisywali swoje intencje i przywiązywali je do baloników. Tuż przed wyruszeniem orszaku na ulice miasta wszyscy zebrani puścili baloniki z intencjami w niebo.

Pomimo panującego mrozu zarówno elblążanie jak i mieszkańcy Nowego Stawu licznie stawili się, aby towarzyszyć wędrownym mędrcom.

- Ja bardzo bym chciał mieć zdjęcie z królem Kacprem - mówi młody człowiek podchodząc do ubranego w zielone szaty dostojnika.

- A dlaczego akurat ze mną? - pyta król, w którego w tym roku wcielił się ks. Rafał Główczyński.

- Bo ja też jestem Kacper - śmieje się chłopiec.

- A więc zróbmy sobie selfie - zachęca kapłan-król.

W sumie Orszaki Trzech Króli przeszły w tym roku w ponad 550 miastach w Polsce. Tegorocznym hasłem pochodu było franciszkańskie zawołanie: "Pokój i dobro".

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..