Wypalanie traw, bezdomność, żebractwo, akty wandalizmu i spożywanie alkoholu w miejscach niedozwolonych – to tylko niektóre przykłady zagrożeń, jakie przez ostatnie miesiące na Krajową Mapę Zagrożeń Bezpieczeństwa nanieśli sopocianie.
Bartek, absolwent Uniwersytetu Gdańskiego i obecnie mieszkaniec Sopotu, nie jest zdziwiony liczbą czerwonych kropek zaznaczonych na „Monciaku”. – Wandalizm, alkohol i żebractwo – wszystkie zgłoszenia potwierdzone. Dobrze, że ktoś o takiej mapie pomyślał, bo faktycznie w tym miejscu zawsze dużo się dzieje – mówi. Chłopak nie ukrywa, że zdarza mu się spotykać ze znajomymi właśnie przy ul. Bohaterów Monte Cassino. – To najlepsza opcja, bo można coś zjeść, znaleźć klimatyczną knajpkę czy iść nad morze. Przyjemna lokalizacja, ale wieczorem to lepiej siedzieć w środku lokalu, bo zaraz schodzą się panowie z pytaniem: „Czy pan kierownik nie ma złotóweczki?” albo chodząca watahami młodzież szuka zaczepki – wyjaśnia sopocianin.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.