Uroczystej Mszy św. w intencji strażaków przewodniczył abp Sławoj Leszek Głódź.
Z okazji Wojewódzkich Obchodów Dnia Strażaka oraz jubileuszu 25. rocznicy powołania Państwowej Straży Pożarnej w bazylice Mariackiej w Gdańsku 11 maja odprawiona została uroczysta Eucharystia. Przewodniczył jej abp Głódź, metropolita gdański.
- Trzeba wyraźnie powiedzieć, że ze wszystkich służb mundurowych najbliżej Kościoła zawsze byli strażacy - rozpoczął homilię metropolita gdański, a następnie krótko przypomniał życiorys św. Floriana, patrona strażaków.
- Życie św. Floriana przypadło na okres strasznych prześladowań chrześcijan. W młodym wieku został powołany do armii cesarza rzymskiego Dioklecjana. Florian ujął się za prześladowanymi legionistami chrześcijańskimi, za co został skazany na karę śmierci. Wrzucono go do rzeki z kamieniem uwiązanym do szyi. Do końca był wierny Bogu, któremu zawierzył - mówił abp Głódź.
- W naszych kościołach od XVIII wieku śpiewano suplikacje: "Święty Boże, Święty mocny, od powietrza, głodu, ognia i wojny zachowaj nas, Panie". Wiemy, że ogień jest wielkim żywiołem. Jednocześnie zdajemy sobie sprawę, że nie skupiacie się jedynie na gaszeniu pożarów. Dzisiaj wymiarów pomocy jest bardzo wiele. Jesteście tam, gdzie są klęski żywiołowe, udzielacie pomocy medycznej, ratujecie ludzi z wypadków samochodowych. Za każdy aspekt waszej ciężkiej pracy dziękujemy - podkreślił metropolita.
- Dzień Strażaka to dzień św. Floriana. Czcząc jego zwycięstwo na ziemi, czcijmy także to, co odnosi się do naszego ducha - sumienie, prawość, odwagę i poświęcenie. Tych przymiotów ducha w święto waszego patrona wszystkim życzę. "Bogu na chwałę, ludziom na pożytek" - niech ta piękna dewiza przyświeca waszej służbie, która jest powołaniem - zakończył arcybiskup.