- Duch Święty namaszcza wasze ręce, aby były święte, bo chce się nimi posługiwać codziennie - mówił 20 maja w katedrze oliwskiej podczas święceń prezbiteratu abp Sławoj Leszek Głódź.
Uroczystość święceń kapłańskich zgromadziła 20 maja w katedrze oliwskiej tłumy wiernych archidiecezji gdańskiej. We Mszy św., podczas której abp Sławoj Leszek Głódź wyświęcił sześciu nowych kapłanów, uczestniczyły rodziny i przyjaciele przyjmujących święcenia, członkowie wspólnot parafialnych oraz społeczność GSD.
Wraz z metropolitą Eucharystię sprawowali bp Wiesław Szlachetka, bp Zbigniew Zieliński oraz ponad osiemdziesięciu kapłanów. - Dzień święceń jest dniem radosnym i pełnym wielkich nadziei. Można powiedzieć, że to początek i koniec. Tym uroczystym obrzędem kończy się wasza formacja w Gdańskim Seminarium Duchownym i jednocześnie rozpoczyna się życie prezbitera - mówił na wstępie Mszy św. metropolita.
- Duch Święty namaszcza wasze ręce, aby były święte, bo chce się nimi posługiwać codziennie. To w waszych rękach Jezus zamieni chleb w swoje Ciało i wino w swoją Krew. On tymi rękami posłuży się, aby Święty pokarm został podany innym. To są „sprawy Boga” i dlatego wasze ręce zostaną otoczone szacunkiem. Są to ręce święte. Żadne inne na tej ziemi nie są konsekrowane, a wasze są - mówił podczas homilii hierarcha.
- W każdym środowisku, w którym będziecie posługiwać jako kapłani, nieście żywą i obecną miłość Boga i Jego niezgłębione Miłosierdzie. Niech przykład waszego życia nieustannie umacnia w dobrym życiu wszystkich wierzących, a także niech pomoże wam w zdobyciu wielu ludzi dla Chrystusa - zaznaczał.
- Święcenia nie likwidują słabości. One dają moc Bożą do ich przezwyciężania - mówił do neoprezbiterów abp Sławoj Leszek Głódź. Ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość Abp Sławoj Leszek Głódź zauważył także, że świadomość odpowiedzialności za obecność Chrystusa, Jego Ewangelii i Ofiary w życiu współczesnego człowieka, może budzić zrozumiałą obawę, czy podołam i czy nie zawiodę. - Ze swoimi lękami i trudnymi pytaniami, które stawia dzisiejszy świat, idźcie do Jezusa. Rozmawiajcie z Nim o tym, co was niepokoi i boli. O swoich kapłańskich troskach mówcie Mu na kolanach - w czasie rozmyślania i adoracji, składajcie je na patenie obok białej hostii. Nie tylko mówcie, ale i słuchajcie - podkreślał hierarcha.
W słowie metropolity znalazło się również podziękowanie skierowane do rodzin neoprezbiterów. - Dziękuję waszym rodzicom, że dali swoich synów na służbę Kościołowi - mówił arcybiskup. - Pragnę zawierzyć wasze kapłaństwo Maryi, Matce Miłosierdzia. Wraz z całym Kościołem Gdańskim wzywamy nad wami orędownictwa wielkich apostołów miłosierdzia Bożego: św. siostry Faustyny i św. Jana Pawła II - dodał na zakończenie homilii.
Na koniec uroczystości neoprezbiterzy skierowali swoje podziękowania do biskupów, moderatorów, wykładowców oraz rodziców.