Katolickie Stowarzyszenie Gdańskiej Szkoły Nowej Ewangelizacji „Jezus żyje” po raz kolejny zaprosiło na ewangelizacyjną imprezę "Katolicy na ulicy".
Tegoroczne hasło brzmiało: "Wyjdź z cienia" i było zachętą do przezwyciężania naszych lęków, ograniczeń, słabości, aby z radością głosić prawdę o tym, że Jezus żyje.
Wydarzenie, które odbyło się na Długim Targu przy Bramie Zielone zainaugurował bp Zbigniew Zieleński, który swoje słowa skierował zwłaszcza do młodych.
- Życzę wam, abyście pozostawili po sobie piękny ślad w tym miejscu, gdzie odbywają się "Katolicy na ulicy”, ale również, żebyście do swoich szkół, uczelni i domów wrócili umocnieni w wierze i przepełnieni entuzjazmem, którym podzielicie się z innymi - mówił biskup.
Jednym z bohaterów tegorocznego KNU był św. Brata Alberta. - W trakcie wydarzenia nawiążemy do przeżywanych w ubiegłym roku Światowych Dni Młodzieży, podczas których zostaliśmy zachęceni do tego, aby zejść z kanapy, a także do osoby św. Brata Alberta, który był czytelnym apostołem dla otaczających go ludzi - mówi ks. Andrzej Niemcewicz, koordynator akcji.
KNU to Boży raban, poza kościelnymi murami. - Katolik nie zamyka się w swoim własnym świecie, ale stara się być świadkiem wiary dla innych. Bycie apostołem, który wychodzi na peryferia wiary do innych osób, tak mocno leży na sercu Papieżowi Franciszkowi. Dlatego chcemy uczyć się wychodzić z cienia, tego wszystkiego, co nas ogranicza - wyjaśnia ks. A. Niemcewicz.
Całe wydarzenie zostało podzielone na dwie części: festyn ewangelizacyjny z tańcem, świadectwami, pantomimami oraz koncertem zespołu „Kierunek Niebo”, oraz wieczór uwielbienia, podczas którego zagrały zespoły RYMcerze oraz Lifesong.
- Pierwszy zespół, złożony z raperów Bęsia i DJ Yonasa, na co dzień pracuje z młodzieżą w całej Polsce, realizując profilaktyczny program „Nie zmarnuj swego życia”, który dotarł już do 250 tys. młodych ludzi. Drugi, natomiast to trójmiejska ekipa działająca na scenie muzyki chrześcijańskiej, grająca utwory bardziej i mniej znane, wprowadzająca uczestników w modlitwę uwielbienia - wyjaśniają organizatorzy.
KNU jest także okazją do rozmów. Na mających pytania, czekali zarówno księża, jak i ewangelizatorzy. Magda i Grażyna ze Szkoły Nowej Ewangelizacji wyróżniały się z tłumu. Zaopatrzone w Pismo Święte i w koszulkach z napisem "Katolicy na ulicy" były gotowe do rozmowy o Bogu.
- Ludzie różnie na nas reagują. Czasami mijają obojętnie, a innym razem dopytują, co to za impreza - mówi Magda. Dziewczyny poszły o krok dalej i zamiast czekać, aż ktoś do nich podejdzie, same zagadywały przechodniów. - Chcemy zachęcić do rozmowy, bo KNU na tym polega, żeby wyjść na ulicę i świadczyć o Bogu - dodaje Grażyna.
- KNU to naprawdę super inicjatywa. Tutaj zawsze jest wesoło - tańczymy, śmiejemy się, śpiewamy. Pokazujemy, że chrześcijanie też potrafią chwalić Boga w radosny i spontaniczny sposób - mówi Kamil, jeden z uczestników.
Inicjatywa "Katolicy na ulicy" organizowana jest od czasu wizyty św. Jana Pawła II na Wybrzeżu w 1999 r. Od tego momentu wydarzenie na stałe wpisało się w kalendarz trójmiejskiego życia kulturalnego i niezmiennie gromadzi tysiące uczestników.