Uroczystość odpustowa ku czci bł. Alicji Kotowskiej odbyła się w niedzielę 18 czerwca w Lasach Piaśnickich.
Mszy św. przewodniczył ks. Adam Tur, proboszcz parafii personalnej WP pw. Św. Wojciecha. Homilię wygłosił ks. prał. Daniel Nowak, kustosz sanktuarium w Piaśnicy.
- Jest to dla nas szczególny dzień, gdyż gromadzimy się w miejscu, gdzie męczeńską śmiercią zginęło tak wiele wybitnych osób. Umiłowali Boga i ojczyznę do końca, a swoją miłość zapieczętowali krwią, która wsiąka w tutejszą ziemię - mówi ks. D. Nowak.
Kaznodzieja podkreślił, że ta uroczystość nie ma charakteru żałobnego, ale uwielbiający Boga.
- Piaśnica miała być miejscem pogardy - wdeptania w ziemię wszelkich przejawów człowieczeństwa i wartości ludzkiego życia. Jednak Bóg na tę ziemię spojrzał z miłością i mocą śmierci Jezusa oddał godność tym wszystkim, którzy tu zginęli - wyjaśnił kaznodzieja.
- Ci, którzy w tym miejscu stracili życie, stają się naszymi przewodnikami, gdyż pozostawili nam bardzo ważne przesłanie - byśmy byli wierni, aż do końca. A nie jak chorągiewki na wietrze, co chwilę zmieniali zdanie. Św. Jan Paweł II mówił o męczennikach, jako tych, którzy dziedziczą przeszłość i przygotowują nam przyszłość - zaznaczył ks. D. Nowak.
- Nie da się zredefiniować miłości, prawdy ani ojczyzny. Tego trzeba na co dzień doświadczać - żyć tymi wartościami i być im wiernymi - tak jak ci, którzy stracili tu życie. Oni uczą nas jak być wolnymi ludźmi - ludźmi, którzy w swoim życiu kierują się powyższymi wartościami - podkreślił kaznodzieja.
Ks. Nowak tłumaczył, że jeżeli jesteśmy naprawdę, wewnętrznie wolni będziemy umieli być patriotami. - Bo ta wolność będzie nas prowadziła ku posłuszeństwu tym wartościom, które historia naszej ojczyzny zachowuje, jako wiarygodne, a my je rozpoznajemy - nie po jakiś deklaracjach ideologicznych - ale po ludziach, którzy dla nich oddali życie - wyjaśnił.
Po Mszy św. wierni przeszli na grób bł. Alicji Kotowskiej.
Pod koniec października 1939 rozpoczęły się masowe egzekucje w Piaśnicy i były kontynuowane do początków kwietnia 1940. W lasach paśnickich ofiarą ludobójstwa padło od 12 tys. do 14 tys. ludzi. Byli to m.in. przedstawiciele polskiej inteligencji z Pomorza Gdańskiego. W okresie II wojny światowej Piaśnica, po KL Stutthof, stanowiła największe na Pomorzu miejsce kaźni ludności polskiej. Nazywana jest "pomorskim Katyniem" lub "Kaszubską Golgotą".
Bł. Alicja Jadwiga Kotowska CR, była zmartwychwstanką, przełożoną Zgromadzenia Sióstr Zmartwychwstanek w Wejherowie. 24 października 1939 została aresztowana przez Gestapo i przewieziona do wejherowskiego więzienia. Hitlerowcy rozstrzelali ją w lasach piaśnickich.