– Kiedy całkowicie zaufamy Jezusowi, On sprawi, że będziemy zwycięsko przechodzić przez różnego rodzaju burze, których tak wiele pojawia się w naszym życiu – mówił do pielgrzymów bp Wiesław Szlachetka.
Ponad 700 pątników z 3 pielgrzymek podążających różnymi trasami z archidiecezji gdańskiej na Jasną Górę dotarło 12 sierpnia do Częstochowy. U celu drogi witał ich bp Szlachetka. O godz. 15 w kaplicy Cudownego Obrazu wraz z uczestniczącymi w pielgrzymce kapłanami bp Wiesław odprawił Eucharystię dla pielgrzymów 36. Pieszej Pielgrzymki Kaszubskiej, 35. Gdańskiej Pieszej Pielgrzymki oraz 32. Pieszej Pielgrzymki Gdyńskiej. – Pielgrzymka jest ikoną drogi Kościoła. Ta droga łączy się zawsze z wielkim trudem i zmaganiem – mówił w homilii hierarcha.
– Tak też było w przypadku uczniów, którzy musieli podjąć ogromny wysiłek, walkę z przeciwnościami, aby płynąć do wyznaczonego celu. W Biblii owe miotające fale, wiatr i ciemności nocy są symbolem ucisku, lęku i śmierci, z których wybawić może tylko Bóg – wyjaśniał biskup, nawiązując do treści niedzielnej Ewangelii. – Zbawcza opieka Jezusa towarzyszy Kościołowi nieustannie. On jest z nami – podkreślił kaznodzieja. Zaznaczył także, że zwłaszcza w trudnych momentach życia chrześcijanin powinien opierać się na Jezusie. – On, idąc po falach, pokazuje, że jest Panem stworzenia, że nad nim panuje, że ma władzę, gdyż jest Słowem Boga, przez które wszystko się stało. Gdy w życiu pojawia się trudnie doświadczenie, wtedy możemy dostrzec małość własnej wiary. Pozostaje nam wówczas wołać: „Panie, ratuj mnie!”. To wołanie jest wyrazem pokory i przyjęcia prawdy o samym sobie. Niech to wołanie Piotra będzie w nas obecne. Niech będzie z nami także w chwilach powodzenia, dostatku i pomyślności. To nie one nas zbawiają, tylko Jezus – podkreślił.