- Okazywanie miłosierdzia jest najlepszym antidotum na ludzką biedę. Trzeba jednak uświadomić sobie, że obok materialnego ubóstwa istnieje także bieda duchowa - mówił bp Zbigniew Zieliński.
Uroczystą Eucharystią, której 16 września w katedrze oliwskiej przewodniczył bp Zbigniew Zieliński, rozpoczął się diecezjalny etap ogólnopolskiej peregrynacji relikwii św. Brata Alberta. Przygotowane przez Rycerzy Kolumba oraz Zgromadzenie Sióstr Albertynek wydarzenie w ciągu najbliższych dwóch tygodni obejmie 14 parafii archidiecezji.
- Dzisiaj stajemy tu jako wspólnota Kościoła archidiecezji gdańskiej. Obecność relikwii św. Brata Alberta to dla nas namacalna wskazówka jak realizować zadania bycia miłosiernym. Życie człowieka jest czasem danym nam, jako swego rodzaju egzamin. Przypomnienie tego staje się bardziej wyraziste poprzez peregrynację relikwii świętego - mówił w homilii bp Zieliński.
Hierarcha podkreślał, że peregrynacja ta przypada w roku poświęconym osobie św. Brata Alberta. Przypomniał też, że przeżywamy w nim niezwykle doniosłe rocznice, m.in. 300. koronacji wizerunku MB częstochowskiej i 140. objawień w Gietrzwałdzie. - NIe wolno nam zmarnować tego czasu - zaznaczał.
W swoim słowie biskup wyjaśnił także istotę i znaczenie słowa "peregrynacja". - Peregrynacja w swej istocie to nie tylko wędrówka. Ważniejszym bowiem jej elementem jest nawiedzenie i spotkanie - mówił bp Z. Zieliński.
- Ubóstwo ma różnorakie przejawy. Dotyczy jednym razem wymiaru materialnego, innym razem natomiast duchowego. Czasem bieda schowana jest za ścianami pięknych rezydencji, dobrze wyposażonych mieszkań, ukryta jest pod markowym i garniturami - wyliczał hierarcha. Dodał, że ze strony ludzi wierzących potrzebne jest wnikliwe spojrzenie na rzeczywistość oraz gotowość niesienia pomocy wszystkim potrzebującym.
- Chcemy zamienić podziw i wdzięczność za życie św. Brata Alberta w konkretny czyn - mówił bp Zieliński.
Uczczeniu relikwii świętego towarzyszy zbiórka koców, pościeli oraz środków czystości, przeznaczonych dla prowadzonej przez albertynki noclegowni, która działa w Wejherowie.
- Jeżeli komuś będzie wygodniej ofiarować pieniądze, będziemy je zbierać i przekażemy siostrom - mówi Jacek Pisz, delegat rejonowy Zakonu Rycerzy Kolumba. - Taka jest nasza rola. Pierwszym naszym charyzmatem jest miłosierdzie. Kolejnymi dopiero jedność, braterstwo i patriotyzm - dodaje.