− Wzruszenie mnie ogarnia, gdy widzę salę wypełnioną po brzegi młodymi ludźmi, którzy biją brawo i wołają: „Cześć i chwała bohaterom!”. Nie wierzyłem, że dożyję takich czasów. Mam poczucie, że zostawiam Polskę w dobrych rękach − mówi major Stanisław Rusek ps. „Tęcza”, żołnierz niezłomny.
Już po raz 9. w Gdyni od 27 do 30 września odbywał się Festiwal Filmowy „Niepokorni, Niezłomni, Wyklęci”. Licznie zgromadzona w Gdyńskim Centrum Filmowym publiczność uczestniczyła w pokazach konkursowych, projekcie „Młodzi dla historii” oraz ciekawych dyskusjach. − Tegoroczne motto festiwalu NNW – „Wolna Polska w wolnym świecie. Bez niepodległości narodów Związku Radzieckiego nie odzyskamy i nie utrzymamy własnej niezależności” – zostało zaczerpnięte z manifestu Janusza Krupskiego, zamieszczonego 40 lat temu w niezależnym wydawnictwie „Spotkania”. Te słowa szczególnie zobowiązują nas do opowiadania o tym, co działo się podczas długiej nocy komunizmu, także u naszych sąsiadów. Dlatego w tym roku zaprosiliśmy do Gdyni wyjątkowych świadków historii z Czech, Węgier i krajów nadbałtyckich − mówi Arkadiusz Gołębiewski, dyrektor festiwalu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.