- Do mojej siostry też zadzwonili, że niby jakiś wypadek córka miała i natychmiast potrzebne są pieniądze. Szczęśliwie, siostra zachowała trzeźwy umysł i nie dała się nabrać - mówi pani Zofia, seniorka.
W środę 18 października odbyło się kolejne spotkanie edukacyjne w ramach projektu "Seniorze bądź ostrożny". Służy ono poprawie bezpieczeństwa mieszkańców 60 plus.
- Oszuści potrafią być bardzo przekonujący. Jeden z naszych seniorów, został tak omotany, że siedział już przed komputerem, żeby zrobić przelew. Powstrzymała go sąsiadka, która akurat przyszła w odwiedziny. Usłyszawszy od niego całą historię uświadomiła mu, że nie ma wnuka, tylko wnuczkę - opowiada Sylwia Ressel z gdańskiego MOPR.
W trakcie spotkania, funkcjonariusze gdańskiej Policji edukowali seniorów m.in.: jak nie dać się oszukać, jak zachować się w sytuacjach niebezpiecznych, a także jak ułatwić pracę technikowi kryminalistyki, gdyby do przestępstwa doszło.
- Pierwsza zasada to niedotykanie niczego i najlepiej niewchodzenie do pomieszczenia, z którego coś zniknęło. W znaczący sposób ułatwi nam to zbieranie dowodów, które mogą przyczynić się do szybszego złapania sprawcy - wyjaśnia asp. Krzysztof Rudnicki, który w tracie spotkania pokazał, jak utrwala się ślady linii papilarnych i obuwia.
Funkcjonariusze zainscenizowali również scenkę, w której dochodzi do wyłudzenia pieniędzy. - Halo, dzień dobry. Nazywam się Artur Lipski, jestem funkcjonariuszem Centralnego Biura Śledczego. Otrzymaliśmy informację, że pana pieniądze są w niebezpieczeństwie, musi je nam pan natychmiast przekazać i nikomu o tym nie mówić, bo akcja jest tajna…
- Pamiętajcie państwo, policja nigdy nie będzie chciała od was, żadnych pieniędzy. Tym bardziej, nie poprosi, abyście włożyli je do reklamówki i wyrzucili przez okno lub przekazali je nieznanej sobie osobie. Odbierając taki telefon najlepiej nie wdawać się w dyskusję, nie sugerować się rzekomą tajnością sprawy i śmiało powiedzieć o wszystkim najbliższym osobom, a także zgłosić całe zdarzenie - mówi asp. Emilia Karczewska.
Policjantka radziła, aby zasadę ograniczonego zaufania zastosować w każdej sytuacji, kiedy odbiera się telefon z prośbą o pieniądze. - Jeśli dzwoni "wnuczek", którego głos brzmi inaczej niż zwykle, lepiej od razu się rozłączyć i zadzwonić do prawdziwego wnuka, aby upewnić się czy faktycznie dzwonił przed chwilą - podkreśla asp. E. Karczewska.
W trakcie spotkania odbył się także krótki kurs samoobrony. - Badania wykazały, że w momencie, kiedy ktoś nas atakuje zamiast "ratunku" krzyczeć "pali się" albo "pożar". Na to słowo ludzie szybciej reagują. Należy również pamiętać, że żadna torebka czy telefon nie jest wart utraty zdrowia - dodaje aspirant.
Pani Zofia została napadnięta w tramwaju. - To smutne, ale nikt nie zareagował, a krzyczałam: "Złodziej! Pomocy!". Może faktycznie, gdybym użyła innych słów, ktoś by mi pomógł - zastanawia się.
Nie zabrakło również garści informacji związanych z pierwszą pomocą, numerami ICE (ang. In case of emergency), czyli takimi, które w naszych komórkach widnieją, jako kontaktowe do osób mogących udzielić o nas informacji w razie wypadku. Dla aktywnych słuchaczy przygotowano konkurs z nagrodami, a po spotkaniu, każdy mógł otrzymać certyfikat uczestnictwa.
Głównymi organizatorami październikowych spotkań w ramach projektu "Seniorze bądź ostrożny" są: gdański Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie i Komenda Miejska Policji w Gdańsku. Partnerami: placówki wsparcia dla seniorów.
Kolejne spotkanie o bezpieczeństwie odbędzie się 26 października o 10.30 - w Dziennym Domu Pomocy przy ulicy Wajdeloty
Więcej o projekcie w 43. numerze "Gościa Gdańskiego" na 29 października.