Duszpasterz, historyk, pisarz, więzień PRL, opozycjonista. W wieku 78 lat odszedł do Pana ks. Stanisław Bogdanowicz.
Brat przeszedł poważną operację usunięcia krwiaka mózgu. Udała się. Szło ku lepszemu, wyniki były bardzo optymistyczne, a jednak Stasiu czuł, że umiera. W pewnym momencie nachylił się do mnie i powiedział: „Wiesz, ja już bym chciał być u Pana” – opowiada Antoni Bogdanowicz. – Mimo ogromnego cierpienia, wujek do ostatnich chwil rozmawiał z personelem szpitala, zadawał pytania, uśmiechał się. Bił od niego ogromny spokój – wspomina Anna Kołakowska, siostrzenica. Ksiądz Bogdanowicz zmarł 20 października o godz. 17.50. W ostatniej drodze towarzyszyli mu ks. Ireneusz Bradtke, proboszcz bazyliki Mariackiej, oraz najbliższa rodzina.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.