Wczoraj w godzinach wieczornych w gdyńskim biurowcu Thomson-Reuters przy ul. Śląskiej rozległy się strzały.
Jak twierdzi policja, w wyniku dwóch strzałów oddanych w siedzibie Reutersa nikt nie odniósł obrażeń. Bezpośrednio po zdarzeniu zatrzymano 30-letniego obywatela Białorusi. Zabezpieczono również broń, z której zostały oddane strzały.
- Potwierdzam, że wczoraj doszło w Gdyni do oddania strzałów. Sprawca jest obywatelem Białorusi. Został zatrzymany. Policja wykonała konieczne czynności operacyjno-śledcze. Na miejscu zdarzenia obecny był także prokurator - mówi Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
- W tej chwili czekamy na przekazanie zgromadzonych materiałów do naszej prokuratury. Zapadła bowiem decyzja o przejęciu przez nas tej sprawy. Kiedy wyznaczony do sprawy prokurator zapozna się z tymi dokumentami, będziemy podejmować decyzję, co dalej z postępowaniem - wyjaśnia pani rzecznik.