Gadający łoś i zakupy

Siedlisko Lucka, Anielski Młyn, Lodowa Górka i masa świątecznych smakołyków – to tylko niektóre atrakcje jarmarku bożonarodzenio- wego.

Justyna Liptak

|

Gość Gdański 50/2017

dodane 14.12.2017 00:00
0

Pani Katarzyna spaceruje między stoiskami, przyglądając się im uważnie. – Szukam inspiracji na świąteczne dekoracje. To już taka moja tradycja, że jarmark to czas tylko dla mnie – mąż i dzieci zostają w domu, a ja mogę prowadzić moje poszukiwania – uśmiecha się gdańszczanka. Bo rzeczy wyjątkowe i najczęściej „jednoegzemplarzowe” to wizytówka gdańskiego Jarmarku Rzemiosła i Rękodzieła w zabytkowych wnętrzach Wielkiej Zbrojowni ASP. Tu każdy znajdzie coś dla siebie – od lamp, przez świeczniki, po wełniane dzianiny, kolorowe płaszcze i czapki. Miłośnicy artystycznego rękodzieła mogą zaopatrzyć się w ludowe szopki, anioły i świątki, ozdoby choinkowe z kordonka, bombki z małych polskich manufaktur czy drewniane i grawerowane wałki do ciasta.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy