- Niestety, bardzo często rodzice bagatelizują te objawy, ponieważ uważają, że skoro dziecko jest w domu, to nic mu nie grozi, bo nie upija się i nie bierze narkotyków, a w trakcie terapii wychodzi, że syn albo córka spędzają przed komputerem od 6 do 12 godzin - mówi Izabela Kozłowska, specjalista terapii uzależnień i koordynator projektu "Wolny umysł".
"Wolny umysł" to program wsparcia dla osób uzależnionych behawioralnie realizowany przez Ośrodek Leczenia, Terapii i Rehabilitacji Uzależnień dla Dzieci i Młodzieży w Gdańsku Stowarzyszenie MONAR. Projekt skierowany jest do osób w różnym wieku.
- Żyjemy w takich czasach, kiedy młodzi mają cały czas dostęp do telefonu, są non stop online - na Facebooku, Instagramie, Snapchacie - gdzie poprzez zdjęcia, "lajki" i komentarze wyrażają silną potrzebę informowania, co się u nich w danej chwili dzieje, żyją w tym wirtualnym świecie - tłumaczy specjalistka.
To natomiast może prowadzić do uzależnień równie wyniszczających jak alkohol czy narkotyki.
- Zakupoholizm, hazard, internet, gry komputerowe, czyli wszystko to, co oferuje dzisiejszy świat, a co w zbyt dużych i niekontrolowanych ilościach może doprowadzić nas do stanu wymagającego leczenia - przyznaje koordynatorka.
Program wsparcia i terapii "Wolny umysł" to możliwość uzyskania pomocy w wyjściu z uzależnienia. Terapia jest bezpłatna.
- Proces wychodzenia z uzależnienia to okres intensywnej i systematycznej pracy. Aby rozpocząć u nas leczenie, niepotrzebne jest skierowanie od lekarza. Wystarczy być z Gdańska. Do dyspozycji są psycholodzy oraz specjaliści terapii uzależnień - wystarczy przyjść bądź zadzwonić - wyjaśnia I. Kozłowska.
Ośrodek Leczenia, Terapii i Rehabilitacji Uzależnień dla Dzieci i Młodzieży w Gdańsku - Stowarzyszenie MONAR, ul. Agrarna 2, tel./ fax: (58) 349 46 90, (58) 349 49 54, tel. kom. 508 367 387.
Więcej o wyniszczających uzależnieniach behawioralnych w 2. numerze „Gościa Gdańskiego” na 14 stycznia.