- Jako Caritas czujemy zobowiązanie, by dać sygnał, że zauważamy w społeczeństwie niepokojące zjawiska. Musimy o tym mówić - stwierdza ks. Janusz Steć, dyrektor gdańskiej Caritas.
W nietypowy sposób gdańska Caritas postanowiła propagować postawy, które mają budować wyobraźnię miłosierdzia. Stworzyła wyjątkowy klip, który przypomina, że świadczone bliźnim miłosierdzie nie może ograniczać się jedynie do działań mających zapewnić potrzebującym byt materialny. Jak podkreślają autorzy klipu, dzisiejszy człowiek coraz częściej cierpi z powodu samotności i braku zainteresowania ze strony najbliższych.
- To najkrótsze, bo 3-minutowe rekolekcje - mówi z uśmiechem ks. Janusz Steć.
W założeniu filmik ma zwrócić uwagę na potrzeby osób starszych. Zrealizowany w nowoczesnej, bliskiej teledyskowi formule obraz ukazuje uwikłanego w pracę i realizację własnej kariery człowieka, który nie odbiera telefonów od swojej matki. Wręcz machinalnie odrzuca połączenie, nie mając świadomości, że pilnie potrzebuje ona pomocy.
Porównanie do teledysku nie jest przypadkowe. Muzykę i słowa do filmu stworzył bowiem znany aktor angażujący się w liczne przedsięwzięcia ewangelizacyjne - Kuba Kornacki. Wartka akcja i dynamiczna muzyka prowadzą widza poprzez sterylne biura, wnętrze ekskluzywnych loftów czy samochodów, jakimi poruszają się poważni biznesmani. Wszystko po to, by doprowadzić go... No właśnie. Nie uprzedzajmy faktów. Warto zobaczyć i przeżyć ten obraz samemu. A niewątpliwie klip może stać się dla nas także okazją do poważnego rachunku sumienia. Zwłaszcza sprowokować pytanie, czy w swoim życiu skupiamy się na tym, co naprawdę jest najważniejsze.
- Klip, który powstał we współpracy z Olivia Bussines Centre, ma także zachęcać do wolontariatu na rzecz osób samotnych i starszych - wyjaśnia ks. Steć.
Zaznacza, ze myśl stworzenia tego obrazu pojawiła się w związku z obserwacjami poczynionymi przez pracowników Caritas w domach seniora.
- Podczas ostatnich świąt Bożego Narodzenia z 70 osób przebywających w naszej placówce, na święta zabrano do domów rodzinnych zaledwie 3 z nich. A przecież ich rodziny w większości nie mieszkają daleko. To obraz pewnych zmian kulturowych. Trudno oceniać indywidualne sytuacje. Natomiast kiedy spojrzy się na skalę zjawiska, może to naprawdę zastanawiać - stwierdza ks. dyrektor.
- Kiedyś trudno było sobie wyobrazić święta bez uczestnictwa w niej nestorów rodów. Dzisiaj dochodzi często do tego, że rodzina przychodzi do placówki odwiedzić dziadka lub babcię, i mówi mu w pewnym momencie, że się spieszy, bo zaraz będzie miała w domu wigilię. To prawda, że seniorzy są w różnym stanie zdrowia. Są tacy, których zabranie do domu wiązałoby się z bardzo dużym przedsięwzięciem. Rodzi się jednak pytanie, czy nie jest tak, że zbyt łatwo z tego rezygnujemy. Więcej, czy sami nie skazujemy się na podobny los w przyszłości - dodaje.
Pelne zanurzenie w Dobro Caritas 3
A oto i sam klip. Owocnych rekolekcji...
Marta Szulc