– Kiedyś z bólem serca powiedziałam, że zdejmuję program. Obiecałam jednak, że wrócimy do niego, jak tylko będziemy przygotowani. Wróciliśmy – mówi Joanna Strzemieczna- -Rozen.
Rozpoczęli zaraz po Świętach Wielkanocnych. Teraz w nowej ramówce regionalnej telewizji dużo częściej trafić można na programy informacyjne. Pierwsza „Panorama” startuje już o 7.30, a przedstawione w niej informacje nie ograniczają się do relacji z ważnych wydarzeń minionego dnia. Można w niej znaleźć zapowiedzi tego wszystkiego, czym dziennikarze zajmować się będą w najbliższych godzinach. Co więcej, pierwszy program informacyjny jest także początkiem nowego pasma śniadaniowego „Dzień dobry, tu Gdańsk”. Moment wprowadzenia zmian, tuż po święcie Zmartwychwstania, może wydawać się nieprzypadkowy. Jest to bowiem powrót do znanej i cenionej przez mieszkańców Wybrzeża formuły realizowanej niegdyś przez gdańską telewizję.
Powrót do źródeł
– Mogę powiedzieć, że jestem weteranem porannych programów. Pierwszy w TVP3 wydawałem w 1993 lub 1994 roku – mówi Wojciech Suleciński, wydawca i prowadzący program „Forum Panoramy”. – To było pierwsze jego wcielenie. Minęło 15 lat. Jedną z wydawczyń porannego programu była młodziutka dziennikarka Joanna Strzemieczna-Rozen, dzisiejsza dyrektor naszego ośrodka. Była to jedna z naszych pierwszych przygód dziennikarskich i muszę powiedzieć, że było to bardzo fajne doświadczenie – wspomina W. Suleciński. – Bardzo lubiłam tamten program śniadaniowy. Większość obecnych doświadczonych pracowników brała udział w jego tworzeniu. Przygotowywali także „Panoramę”. To było wspaniałe grono realizatorów. Program dawał niezwykły kontakt z widzami, telefony szły na żywo. Było więc wiele zabawnych sytuacji. A to pomylił się prowadzący, a to gość powiedział coś nie tak. To wszystko w telewizję wnosiło jednak życie – dodaje J. Strzemieczna-Rozen. Jak podkreśla dyrektor, przez kilka lat poprzedzających ostatnie zmiany w TVP, w gdańskim ośrodku panował swoisty marazm. Likwidowano programy, redukowano rolę ośrodków regionalnych. – Poprzedni zarząd polecił wprawdzie, by przywrócić poranny program, ale był on realizowany w studiu „Panoramy”, bez specjalnej scenografii, bez jakichkolwiek pieniędzy... Tak nie można działać. Wówczas z bólem serca powiedziałam, że go zdejmuję. Obiecałam jednak, że wrócimy do tego, jak tylko będziemy przygotowani. Minęły dwa lata i dzięki obecnemu Zarządowi TVP stało się to możliwe – opowiada J. Strzemieczna-Rozen.
Twórcza wymiana
Dzisiaj TVP Gdańsk dysponuje odpowiednimi środkami, aby rozpocząć nadawanie pasma śniadaniowego. Specjalnie dla potrzeb programu zaaranżowano nowe studio, którego scenografię stworzył student Maciek Kosmalski, nazywany cudownym dzieckiem gdańskiej telewizji. – To syn wspaniałego montażysty Mirosława Kosmalskiego. Stworzył naprawdę piękną oprawę, na światowym poziomie. Taką, że wszystkie „tefałeny” mogą się schować – uśmiecha się J. Strzemieczna-Rozen. Dodaje także, że nowy program jest okazją do nieustannego rozwoju młodych pracowników. – Łączymy starych wydawców z młodymi prowadzącymi. Oni wnoszą bardzo dużo pozytywnego żywiołu. Im się chce. Nie jest tak, że czegoś się nie da. Robią fantastyczne felietony. Mają łatwość podejścia do tematu. Potrafią rozmawiać z ludźmi. Młodzi bardzo chcieli, żeby program poranny znalazł się na Facebooku. Sami to zrobili. Znaleźli i ściągnęli odpowiedni sprzęt. Teraz odzywają się do nas ludzie z całego świata – opowiada. – W ekipie mamy młodych prowadzących, którzy debiutują i, można powiedzieć, dopiero uczą się telewizyjnego rzemiosła. Ale świetnie dają sobie radę. Mamy nadzieję, że wykreujemy nowe twarze, chętnie oglądane przez telewidzów – dodaje Małgorzata Mrozowska-Krawczyk, szefowa programów informacyjnych.