Przed 10 laty abp Sławoj Leszek Głódź uroczystym ingresem do katedry oliwskiej rozpoczął swoją posługę w Kościele gdańskim.
I choć miniona dekada jest jedynie częścią jego pasterskiej posługi wobec Chrystusowej Owczarni, to jednak skłania do refleksji. Z prośbą o nakreślenie szkicu dokonań metropolity zwróciliśmy się więc do profesjonalisty – ks. Leszka Jażdżewskiego, historyka Kościoła, od lat zajmującego się badaniami nad dziejami lokalnej wspólnoty wierzących. – Trzeba niewątpliwie zwrócić uwagę na to, że arcybiskup jest wielkim patriotą. Ten jego rys jest obecny nie tylko w homiliach, które głosi, ale także w godnym upamiętnianiu wydarzeń związanych zwłaszcza z żołnierzami wyklętymi. Pamiętamy doskonale pogrzeb „Inki” i „Zagończyka”. Uroczystości w bazylice Mariackiej odbiły się szerokim echem w całej Polsce – mówi ks. Jażdżewski.
Hierarcha dostrzega także i mocno eksponuje związki, jakie łączą walczących z narzuconym Polakom siłą komunistycznym reżimem z ogromnym ruchem Solidarności, który zrodził się na Wybrzeżu. Można powiedzieć, że bazylika św. Brygidy to sanktuarium polskiego świata pracy. Znajdujący się w niej Bursztynowy Ołtarz Ojczyzny, który 16 grudnia 2017 r. odsłonili wspólnie prezydent Andrzej Duda oraz Piotr Duda, przewodniczący NSZZ „Solidarność”, to nie tylko podkreślenie roli tej świątyni. „Przyszliśmy tutaj – do szańca narodowej pamięci, aby w ten wieczór ofiarować naszą modlitwę wdzięczności i pamięci ludziom będącym bohaterami naszej wolności” – mówił abp Głódź podczas Mszy św., której przewodniczył abp Salvatore Pennacchio, nuncjusz apostolski w Polsce. – To dokończenie myśli i dzieła wybitnego kapłana, kapelana Solidarności – ks. prał. Henryka Jankowskiego – zauważa ks. Jażdżewski.
To niejedyne wyrazy troski o środowisko polskiego świata pracy. Metropolita odegrał bardzo ważną rolę w procesie uznania bł. ks. Jerzego Popiełuszki patronem Solidarności. – Jako historyk muszę zauważyć także, że w czasie, gdy diecezją kieruje abp Głódź, powstało w niej wiele nowych parafii. Powołano także Kapitułę Staroszkocką w miejscu, które przypomina nam o obecności Józefa Wybickiego i wybitnym znaczeniu kościoła św. Ignacego, niegdyś związanego z funkcjonującym tu kolegium jezuickim – zaznacza ks. Jażdżewski.
Historyk zauważa, że po raz pierwszy w historii najpierw diecezji, a później archidiecezji gdańskiej ma ona dwóch biskupów pomocniczych. – Chodzi o to, żeby biskupi byli bliżej wiernych. Sam arcybiskup nie może być wszędzie, ale ma dwóch biskupów pomocniczych, którzy na uroczystościach reprezentują nie tylko siebie samych, ale także metropolitę – dodaje.
Wyrazem duszpasterskiej troski jest także praca nad ożywieniem i umocnieniem kultu św. Wojciecha. Rangę diecezjalnego odpustu, odbywającego się rokrocznie w historycznym sanktuarium na Wojciechowym Wzgórzu, podkreśla nie tylko liczny udział wiernych, ale także to, że na uroczystości gromadzą się reprezentacje poszczególnych grup duszpasterskich.
Kolejnym elementem przybliżającym wiernych do Boga jest niewątpliwie troska o piękno architektoniczne naszych świątyń. Historyk mówi, że metropolita w swojej trosce nie ogranicza się jedynie do samej architektury kościołów, ale także właściwego ich wyposażenia. – Szczególne miejsce zajmuje tu niewątpliwie katedra oliwska. Każda katedra ma swojego proboszcza, ale pierwszym gospodarzem jest tu zawsze biskup diecezji. Nasza „matka kościołów” na nowo odzyskała blask – mówi ks. Jażdżewski.
„Seminarium jest dla biskupa jak źrenica oka” – zwykł mawiać abp Głódź. W minionym dziesięcioleciu nie tylko diametralnie zmieniły się warunki, w jakich studiują klerycy. Także młodzi kapłani zostali objęci stałą formacją w gdyńskim Kolegium Teologicznym, gdzie zdobywają kolejne stopnie naukowe z zakresu teologii. Wymienione wyżej działania to tylko niektóre z podejmowanych przez metropolitę w trakcie dekady jego posługi w archidiecezji.