– Swój odwyk zaczęłam od wyłączenia telewizora i odcięcia się tym samym od tysiąca „niezbędnych” do życia produktów – mówi Magdalena Ułanowicz z EcoArt – Akademii Kreatywności.
Przez pół roku żyli na totalnym detoksie – sklepowe detergenty zamienili na własnoręcznie wykonane środki czystości. Przyjrzeli się temu, co gotują i w czym. Nauczyli się robić kosmetyki do pielęgnacji, a nawet zabawki dla dzieci. Wszystko po to, by poprawić jakość życia swojego i najbliższych oraz zadbać o zdrowie. – O kampanii „Miasto na detoksie” usłyszałem w mediach. I chociaż było to wyzwanie, bo żona była w ciąży, nasz syn miał 2 lata, a dom był w budowie, postanowiliśmy spróbować – mówi Grzegorz Stanny. Żona Magda przyznaje, że chociaż zawsze starali się zwracać uwagę na etykiety, projekt pokazał im, że i tak byli mało świadomymi konsumentami.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.